Można przypuszczać, że w Polsce za tańszy wariant Galaxy S10 zapłacimy około 4000 złotych, a za najdroższy wariant Galaxy S10 Plus niespełna 7000 złotych.
Już za niespełna miesiąc zaprezentowane zostaną smartfony z serii Galaxy S10. Wprawdzie Samsung nie zdradza nic na ich temat (i zapewne się to nie zmieni do samej konferencji prasowej), ale nieoficjalnych doniesień pojawia się coraz więcej. Te dotyczące cen potwierdzają obawy i przypuszczenia większości osób - będzie drogo.
Włoski TuttoAndroid poinformował, iż udało mu się dowiedzieć, w jakich cenach oferowane będą na tamtejszym rynku nadciągające nowości. Jeśli dać temu wiarę to możemy z dużym prawdopodobieństwem sądzić, iż podobne ceny będą obowiązywały w innych regionach naszego kontynentu.
Prawdopodobne ceny smartfonów Galaxy S10
- Galaxy S10 Lite 6/128 GB - 779 euro
- Galaxy S10 6/128 GB - 929 euro
- Galaxy S10 8/512 GB - 1179 euro
- Galaxy S10 Plus 6/128 GB - 1049 euro
- Galaxy S10 Plus 8/512 GB - 1299 euro
- Galaxy S10 Plus 12/1 TB - 1599 euro
Galaxy S10 Plus w wariancie z 12 GB RAM i 1 TB pamięci wewnętrznej pojawił się w przeciekach stosunkowo niedawno. Znacznie wyższa cena ma być tutaj pochodną nie tylko pokaźniejszych zasobów pamięci, ale i ceramicznej obudowy (a nie szklanej).
Gdyby powyższe ceny znalazły odzwierciedlenie w rzeczywistości, można przypuszczać, że w Polsce za tańszy wariant Galaxy S10 zapłacimy około 4000 złotych, a za najdroższy wariant Galaxy S10 Plus niespełna 7000 złotych. O ile oczywiście dostępność tego ostatniego nie będzie mocno ograniczona.
Oficjalna premiera smartfonów z serii Galaxy S10 odbędzie się 20 lutego.
Źródło: androidauthority, TuttoAndroid
Komentarze
36Ja wolałabym tel za 2k i aparat fotograficzny za 5k.
7k za fona. Dziękuję nie....
Ale jadem pluć nie będę
Z resztą, mnie to nie obchodzi, mam S8 i wystarcza mi z nawiązką zarówno w kwestii wydajności, wielkości i rodzaju wyświetlacza, na aparacie kończąc. Dlatego z chęcią przejdę się do salonu Samsunga, wezmę w ręce S10+ i z takim samym stanem konta jak wszedłem, wrócę do domu.
Ludzie, nie dajcie się ogłupić, jeżeli uważacie, że telefon za 1500zł jak np. Pocophone F1 jest w pełni wystarczający, to po co to oburzenie na telefon za 7000zł, skoro nie musicie go kupować, bo wystarcza wam inny, o wiele tańszy? Trochę dystansu do tego wszystkiego.