To już pewne - CEO Google potwierdza wielkie zmiany w Wyszukiwarce. Zmieni się nie tylko ona, ale (być może) także sam sposób korzystania z internetu.
Podczas wydarzenia New York Times DealBook Summit Sundar Pichai (obecny szef Google) zapowiedział rewolucyjne zmiany. Wygląda na to, że dotkną naprawdę wielu osób - chodzi o wyszukiwarkę Google. Amerykański gigant powalczy z Microsoftem i OpenAI.
Wyszukiwarkę Google czeka prawdziwa rewolucja
Choć od debiutu Wyszukiwarki Google 25 lat temu sporo się zmieniło, wciąż działa w dość prosty sposób. Wkrótce powinno się to jednak zmienić. Sundar Pichai potwierdza, że Google ma już nie tylko po prostu wyszukiwać informacje w sieci, a zostanie o wiele potężniejszym narzędziem.
Dzięki Wyszukiwarce, napędzanej sztuczną inteligencją Gemini AI, rozwiążemy złożone problemy. Google ma przy tym pozostać narzędziem bardzo intuicyjnym i dostępnym dla każdego. Przetwarzanie wiedzy będzie się natomiast odbywało w nowy, znacznie bardziej zaawansowany sposób. Możesz już zobaczyć nasze porównanie Google Asystenta do Gemini - wrażenia redaktora Mirona Nurskiego pozwolą lepiej poznać oba narzędzia.
Sundar Pichai w Nowym Jorku odniósł się również do trwającej konkurencji z inną firmą z USA - Microsoftem. Nawiązał do ich współpracy z OpenAI (twórcy ChatGPT). CEO Google jest przekonany, że jego marka zdobędzie przewagę, co pokazało już nasze porównanie Google i Bing.
Idą zmiany
Jeśli wierzyć zapewnieniom szefa firmy, zmiany w Wyszukiwarce Google będą prawdziwą rewolucją. Dla użytkowników powinny okazać się korzystne. sprawdzanie informacji w sieci będzie bardziej intuicyjne, a wyszukiwanie informacji - szybsze. Ciężko jednak powiedzieć, czy nie ucierpi na tym rzetelność informacji. Dziś twórcy treści stają na głowie, aby dostarczyć czytelnikom wysokiej jakości informacje, nierzadko wynikające z własnego doświadczenia. Wkrótce zamiast tego być może uzyskamy natomiast porady wygenerowane przez AI. Być może Google znajdzie jednak rozwiązanie dla tego problemu, na przykład pozwalając użytkownikowi Wyszukiwarki samodzielne sprawdzenie źródeł.
Z pewnością zmienią się natomiast interakcje między użytkownikiem a Wyszukiwarką Google. Nie będzie to już jedynie miejsce do szybkiego wyszukania strony z interesującą nas treścią, a następnie przejściem do niej. Być może więcej działań odbędzie się jeszcze w samej Wyszukiwarce, bez przechodzenia na docelową stronę.
Źródło: InnoGyan
Komentarze
4z tego powodu cieszę się, że toczy się sprawa w usa, że gógiel ma odsprzedać chrome innemu podmiotowi. jednak co się będzie działo z podstawą chrome czyli chromium? a kto ich tam wie?
z mojej praktyki wygląda, że silnik chromium, jest gorszy od wielokrotnie przebudowywanego Gecko, używanego przez Firefox. Gecko efektywniej używa zasobów, więcej współdzieli. Poza tym chromium co jakiś czas w ramach swojego projektu wydaje google, i mają się tego pozbyć.
Na końcu chcę zaznaczyć, że w swojej wypowiedzi nie uderzam w żaden sposób w serwis Benchmark albo autora tego artykułu. Mówię jak to ogólnie wygląda, niezależnie od branży.