Krzaczki na klawiszach
Zastanawialiście się kiedykolwiek jak wygląda wprowadzanie znaków przez mieszkańców tego azjatyckiego kraju bądź też sama chińska klawiatura komputerowa? Jak powszechnie wiadomo – znaki języków chińskich znacznie różnią się od tych znanych nam z alfabetu łacińskiego
Choć wyróżnia się kilka odmian języka chińskiego (między innymi kantoński i mandaryński), wszystkie łączy jedna bardzo ważna cecha – jest w nim niesamowicie dużo znaków. Liczba ta jest wręcz nieporównywalna ze znanym nam z alfabetem łacińskim. W jakiś sposób jednak Chińczycy muszą radzić sobie z wprowadzaniem tekstu do komputera – jakie są rozwiązania? Otóż istnieje ich kilka.
Zmodyfikowana klawiatura QWERTY
Największą popularnością cieszą się specjalnie zmodyfikowane klawiatury typu QWERTY, czego największą zaletą jest kompatybilność oraz dostosowanie do różnych użytkowników. Aby zmieścić większość popularnych znaków, każdemu klawiszowi przypisanych jest ich kilka. Istnieją wówczas różne sposoby wybierania znaku, na którym nam zależy – z czego najczęstsza to równoczesne kliknięcie danej kombinacji, podobnie jak u nas przy znakach typu ć, ś, ż, etc - prawy ALT + dany klawisz (c, s, z, etc.).
Inna metoda polega na zatwierdzeniu wybranego znaku, klikając przypisaną cyfrę z klawiatury numerycznej. Takie rozwiązanie wymaga jednak najczęściej dodatkowego oprogramowania, lecz z drugiej strony zmniejsza ryzyko pomyłki.
Nie wszyscy Chińczycy chcą jednak korzystać z klawiatury typu QWERTY. Dla nich stworzone zostały urządzenia, których określenie „monster” nie jest ani trochę przesadzone. Są to bowiem ogromne pulpity z mnóstwem przycisków.
Klawiatura typu "monster"
Wspomniane rozwiązanie bardzo rzadko jednak można spotkać w użytku. Bo choć z jednej strony prawdopodobieństwo pomyłki jest wtedy niemal zerowe, z drugiej jednak – odszukiwanie każdego znaku może trwać wieki, ponieważ zarówno każdorazowe poszukiwania, jak i zapamiętanie układu wymaga nie lada koncentracji i pamięci. Poza tym, jest to sprzęt, który potrzebuje bardzo dużo miejsca.
Alternatywne rozwiązanie
Powolutku w życie wchodzi także kolejna opcja, która dla Chińczyków może naprawdę być zbawieniem. Mowa to u klawiaturach dotykowych, z edytowalnymi nakładkami. Użytkownik może wówczas bezproblemowo dostosować klawiaturę do swoich potrzeb. Trzeba jednak mieć na uwadze, że nie wszyscy są miłośnikami dotykowych elementów.
Dotykowa klawiatura Art. Lebedev z ekranami OLED w klawiszach
Jeśli jesteśmy już przy nowych technologiach, warto wspomnieć o kolejnym ciekawym rozwiązaniu. Niektóre urządzenia wyposażone w ekran dotykowy, dzięki odpowiedniemu oprogramowaniu pozwalają ręcznie pisać znaki, a te następnie przetwarzane są do formy cyfrowej. Wśród zalet tego sposobu wymienić należy szybkość oraz łatwość obsługi. Wadą natomiast jest fakt, że tak naprawdę to tak, jakby pisać ręcznie.
Wprowadzanie znaków za pomocą ekranu dotykowego
Podsumowując, nie da się zaprzeczyć, że Chińczycy w tej kwestii mają naprawdę utrudnione zadanie. Dostępnych jest jednak kilka interesujących sposobów, dzięki którym pisanie staje się dla nich znacznie łatwiejsze. Cóż, nie pozostaje więc już nic innego jak tylko liczyć, że wreszcie pojawi się jeszcze lepsze, które raz na zawsze rozwiąże ich problemy.
Źródło: powersonic, chiny.pl, buisnessinsider, Patently Apple, artlebedev
Czy już zagłosowałeś w plebiscycie na Produkt Roku? Na pewno masz swój ulubiony produkt i markę. Weź udział!
Komentarze
36Nie łatwiej byłoby im nauczyć się 10xprostrzegoangielskiego i zrezygnować ze swojego kosztownego pisma?
na szczęście angielski nie jest trudny i w związku z tym każdy chińczyk prawdopodobnie go obcykał jeśli chodzi o podstawowe słownictwo ( nie wspominam o gramtycy która choć jest prostsza od tej w naszym rodzimym języku to jednak ja mam z nią wielkie problemy)
Ta okrągła klawiatura wygląda jak nieprawdziwa, wg mnie jest to żart, ktoś chyba sobie ją zrobił składając standardowe klawisze ze zwykłych klawiatur - a czy działa to już inna sprawa.
W dzisiejszych czasach korzysta się z klawiatur takich jak na pierwszym zdjęciu i do tego oprogramowania takiego jak widać na 2 zdj.
Znaki są rozłożone do "podstaw" na standardowej klawiaturze qwerty i składając je możemy zapisać tak ogromną liczbę znaków siegająca przecież tysiecy.
Są różne metody.
Tu jest angielska str wiki http://en.wikipedia.org/wiki/Chinese_input_methods_for_computers
Chińczycy jak również my, możemy skorzystać np. ze zromanizowanej wersji chińskiego(mandaryńskiego) - pinyin. Piszemy to co słychać (oczywiście trzeba znać pinyin) w przypadku kantońskiego moze byc np. yale, jyutping... Pisząc naszym alfabatem, zromanizowaną wersje znaku, program przedstawia na bieżąco propozycje chinskich znakow.