Prawie połowa spośród miliona najpopularniejszych stron internetowych zawiera luki lub złośliwe oprogramowanie.
Niemal co druga strona internetowa ze światowej czołówki zawiera dziury i może stanowić poważne zagrożenie dla bezpieczeństwa i prywatności użytkowników – tak wynika z raportu firmy Menlo Security, o czym poinformował brytyjski Computing.
Z raportu wynika, że dokładnie 46 proc. spośród miliona najpopularniejszych stron internetowych na świecie to witryny niebezpieczne. Albo korzystają z nieaktualnego oprogramowania, albo nie załatały dziur wcześniej wykorzystanych w atakach, albo też zawierają złośliwe oprogramowanie.
Analizy Menlo Security pozwoliły wykazać, że spora część stron internetowych nadal wykorzystuje nginix w wersji 1.8.0 – wydanej w 2015 roku i (co zostało potwierdzone) zawierającej luki, ułatwiające przeprowadzenie ataku typu DoS.
Wśród często wykorzystywanego, a niebezpiecznego oprogramowania znajdują się również: Microsoft IIS 7.5 oraz stare wersje PHP i Apache. Nieaktualne narzędzia to zaś ułatwienie działania cyberprzestępcom – przeprowadzania ataków czy wykradania danych.
Firma Menlo Security poinformowała też, że niebezpiecznie dużo stron zawiera szkodliwe oprogramowanie. Prym wiodą tutaj strony pornograficzne, ale malware znajduje się też często na stronach firmowych, przede wszystkim z branży turystycznej.
Źródło: Computing, KopalniaWiedzy, UpgradeMag
Komentarze
13