Ciekawe gadżety do samoobrony. Po co aż tyle zamawia ich nasze Ministerstwo Obrony Narodowej?
AKTUALIZACJA [16.02.2017]: Ministerstwo Obrony Narodowej wycofało się z przetargu. Co miało wpływ na taką decyzję? Oficjalna odpowiedź brzmi następująco: „Dziękujemy za interwencje w sprawie długopisowych gadżetów, w sposób oczywisty nie spełniających roli promocyjnej MON i zbyt drogich. Zamówienie zostało wycofane”.
NEWS [14.02.2017]: Tysiąc długopisów po 80 złotych każdy zamówiło Ministerstwo Obrony Narodowej. I choć myśl o Jamesie Bondzie czy innych superszpiegach sama się nasuwa, musimy jednak zejść na ziemię. Choć wcale nie oznacza to, że nie są to warte wzmianki gadżety.
„Długopisy taktyczne”, na których zakup zdecydowany jest MON, przede wszystkim są superwytrzymałe. Wykonane z wzmacnianego aluminium lotniczego i wyposażone we wkład, który pozwala na pisanie pod każdym kątem i w temperaturach z zakresu od -37 do 120 stopni Celsjusza. W kluczowych miejscach obudowy będzie też faktura antypoślizgowa, mająca gwarantować pewny chwyt.
Nie brakuje też funkcji bojowych przydatnych podczas samoobrony. Otóż każdy taki ważący maksymalnie 80 gramów długopis będzie wyposażony w ostrze oraz zbijak do szyb. Obecna będzie również LED-owa latarka.
Czas jednak powiedzieć to jasno – nie będą krozystać z tych długopisów osoby czuwające nad naszym bezpieczeństwem. Gadżety mają być rozdawane przez MON w formie prezentów. Z pewnością jednak nie dla byle kogo, bo ze względu na swój wygląd długopisy mogą być w skrajnych przypadkach traktowane jako broń biała i wymagać pozwolenia – wszak mamy tu do czynienia z „ostrzami ukrytymi w przedmiotach nie mających wyglądu broni”.
Warto też wspomnieć, że tym razem MON wydaje się bardzo dobrze wyceniać takie długopisy – proponowana przez resort cena 80 złotych pokrywa się bowiem mniej więcej z wartością rynkową. Nie jest tajemnicą, że podobne gadżety (wprawdzie raczej bez nożyka) znajdziemy w licznych sklepach militarnych (choć tam – rzecz jasna – bez wygrawerowanego logo MON).
Źródło: RMF FM, MON. Foto: Allendales/Amazon
Komentarze
45Znasz w ogóle znaczenie RZECZPOSPOLITA? WŁADZA POWSZECHNA CZYLI REPUBLIKA?
Poziom intelektualny w Polsce leci w dół.
Najpierw MSBSy dla terytorialnej i inne zabawki gdzie żołnierze zawodowi mogą zapomnieć to takim luksusie, teraz długopisy. Odnoszę wrażenie, że ta cała OT jest po to aby sukcesywnie zastąpić obecną armię. Taka cicha podmianka.