Commandos Origins – tak brzmi tytuł nowej, czwartej odsłony serii, którą kocha wielu i za którą wielu tęskni. Wreszcie poznaliśmy pierwsze szczegóły na jej temat.
Czekając na nowe Commandos, doczekaliśmy się świetnego Partisans 1941, a Polacy z Destructive Creations w pocie czoła pracują nad War Mongrels. Wreszcie jednak doczekamy się nowej odsłony tej kultowej serii. Zamiast czwórki w tytule pojawi się dopisek Origins.
Commandos Origins – co zaoferuje nowa odsłona?
Commandos Origins to tytuł ujawniony przez… niemieckie Ministerstwo Transportu i Infrastruktury Cyfrowej. A chodzi o to, że twórcy gry – Claymore Game Studios – otrzymali od (wierzącego w ten projekt) rządu 1,5 miliona euro dofinansowania. Na co pójdą te pieniądze?
Na (mamy nadzieję) solidną grę taktyczną. Trafimy do „historycznych lokalizacji”, w których wydarzenia obserwować będziemy w klasycznym rzucie izometrycznym. Osadzona w czsach pierwszej połowy II wojny światowej fabuła kręcić będzie się wokół nowo utworzonej jednostki komandosów w armii Wielkiej Brytanii.
Commandos Origins zmierza na pecety i konsole
Według oficjalnej notki prace nad grą mają zakończyć się najpóźniej 30 listopada 2022 roku. Cóż – liczymy na to, że Commandos Origins ujrzy jednak światło nieco wcześniej. Choć najważniejsze – rzecz jasna – to, by reprezentowała poziom, do jakiego przyzwyczaiła nas ta seria.
Znamy też listę platform docelowych. Tworzą ją trzy punkty: komputery osobiste, konsole PlayStation 5 oraz Xboksy Series X i S.
Oby seria Commandos wróciła do korzeni
Ostatnia, trzecia odsłona Commandos jest już prawie pełnoletnia. Od tego czasu doczekaliśmy się jednak także (niezbyt udanego) eksperymentu w postaci pierwszoosobowej strzelanki Strike Force oraz odświeżonej „dwójki” z dopiskiem „HD Remaster”, która spotkała się z falą krytyki ze względu na cenzurę i liczne błędy. Mamy nadzieję, że odsłona zatytułowana Origins będzie powrotem na dobre tory.
Źródło: Kalypso Media, 4Players
Czytaj dalej o grach:
- Lada chwila wystartują testy Diablo II: Resurrected
- Na ratunek Mudokonom! Dziś premiera Oddworld: Soulstorm
- Ponad 20 minut w ZSRR, jakiego nigdy nie było
Komentarze
4