Chociaż aplikacja Cover na pierwszy rzut oka nie różni się od konkurentów, to nie da sie ukryć, że przy bliższym poznaniu zdecydowanie zyskuje.
Ogromna popularność systemu Android nie jest dla nikogo tajemnicą. Dzięki temu użytkownicy mają możliwość sięgania po wiele aplikacji, ale zanim się do nich dostaną, każdy bez wyjątku ma do czynienia z ekranem blokady. Okazuje się, że ten może być naprawdę funkcjonalny.
Sporo dobrych opinii zbiera aplikacja Cover, która jest niczym innym, jak kolejnym alternatywnym ekranem blokady dla smartfonów pracujących pod kontrolą systemu rozwijanego przez Google. Chociaż na pierwszy rzut oka nie różni się od konkurentów, to nie da sie ukryć, że przy bliższym poznaniu zdecydowanie zyskuje.
Wprowadza ona na ekran blokady ikony do poszczególnych aplikacji. Naturalnie nie ma w tym nic zaskakującego, ale nie to jest najważniejszą cechą Covera. Ikony mają bowiem znajdować się tam same i, co najważniejsze, powinny być to tylko te propozycje, których na daną chwilę użytkownik potrzebuje.
Cover zapamiętywać będzie to, z jakich aplikacji użytkownik najczęściej korzysta i skróty do nich umieści na ekranie blokady. Najciekawsze jest jednak to, że ich skład zależeć będzie m.in. od pory dnia czy miejsca, w którym znajdzie się użytkownik. Inne aplikacje zawitają zatem na ekran blokady rano, inne wieczorem, a jeszcze inne wtedy, kiedy wsiądziemy do samochodu.
Aplikacja Cover jest darmowa i chociaż na chwilę obecną wymaga nowszych wersji systemu Android to twórcy obiecują, że wkrótce będzie w stanie pracować nawet z wersją 2.3 Gingerbread (i wszystkimi późniejszymi naturalnie).
Źródło: Google Play, phandroid
Komentarze
28Jakoś ciężko mi wyczaić w tym sens... Jeszcze kilka miesięcy a pulpit stanie się zbędny - wszystko da się zrobić z poziomu blokady - nomen omen - ekranu (!).
Nie no spoko... niby fajne to jest, ale czy BLOKADA EKRANU nie zaczyna tracić swojego sensu?
Osobiście polecam :)