Wygląda na to, że tak. Nie oznacza to jednak, że sprzedaż drastycznie spada. Póki co można mówić o delikatnym spadku sprzedaży we wrześniu. Bardziej niepokoi inne zjawisko. Otóż okazuje się, że część użytkowników kupuje konsole z ciekawości i na tym kończy jej użytkowanie. O takich rewelacjach donosi japoński serwis Nikkei.
Zjawisko użytkowników, którzy kupują nowe konsole, po czym stawiają je do szafy, dotychczas nie stanowiło jakiegoś większego problemu dla samego Nintendo. Ten i tak zgarnia lwią część dochodów ze sprzedaży konsoli i nie ma powodów do narzekań – sprzedaż na poziomie 12 milionów egzemplarzy! Gorzej ma się sprawa z twórcami akcesoriów i gier tworzonych przez zewnętrznych deweloperów. Można powiedzieć, że przemysł wideo, nie czerpie zbyt wielkiej radości z każdej sprzedanej konsoli, która ostatecznie zamiast działać, po prostu się kurzy. Zazwyczaj dobra sprzedaż konsol zachęca producentów do wspierania produktu dodatkowymi akcesoriami. I tak też jest w przypadku Wii. Jednak gdy okazuje się, że część użytowników nie korzysta z konsoli, to sprawa wydaje się nieco mniej wesoła.
Trudno nam sobie wyobrazić aby sprzęt za niemałe pieniądze ostatecznie mógł kurzyć się w szafie. Skoro jednak o informacji donosi Nikkei, to zapewne rewelacje czerpie z lokalnego rynku. Japończycy nie raz już nas zaskakiwali;)
Komentarze
0Nie dodano jeszcze komentarzy. Bądź pierwszy!