Niektórzy są przekonani, że NVIDIA trzyma asa w rękawie - ma nim być nowa karta graficzna, bardziej wydajna od GTX 480. Przyszły model, nazwany roboczo GTX 485, już przybiera kształty w laboratoriach "zielonych".
Na dzień dzisiejszy GeForce GTX 480 reprezentuje najwyższą półkę kart graficznych dla standardowych użytkowników. NVIDIA przechwalając serię Fermi nie wywarła dużego wrażenia swoimi nowymi produktami z serii GTX 4xx. Nawet jeśli model GTX 480 jest monstrum szybkości wśród kart graficznych, niektórzy narzekają, że "tylko" 480 procesorów CUDA, z 512 obecnych w GF100, jest w praktyce aktywnych.
Z plotek krążących po sieci, wynika że rdzeń będzie taktowany z częstotliwością 720 MHz, shadery 1440 MHz, a procesorów strumieniowych będzie 512. Całość ma być chłodzona nowym, cichszym i wydajniejszym systemem chłodzenia. Karta będzie podobno sprzedawana niecałe 90 PLN drożej od aktualnego GTX 480.
Pojawiają się także plotki o konkurencji dla Radeona HD 5770. Bardzo prawdopodobne, że NVIDIA w sierpniu wypuści na rynek kartę graficzną oznaczoną jako GTX/GTS 455. Będzie ona oparta na chipsecie GF106, wyposażona w 240 procesorów strumieniowych, a wyceniono ją na poniżej 200 USD.
Żeby załatać dziurę między serią GTX 465, a przyszłymi GTX/GTS 455, NVIDIA planuje też wypuszczenie kart oznaczonych jak łatwo się domyślić, liczbą 460.
Firma ma podobno w planach także kartę grupującą dwa chipsety GF104, nazwaną GTX 490. Będzie ona pobierała niecałe 300 W z zasilacza w obciążeniu. Czy będzie w stanie dorównać, a nawet zdetronizować aktualnego króla wydajności Radeona HD 5970? To wszystko się okaże w lipcu.
Źródło: precence-pc.com, (2)
Komentarze
26Zastanawia mnie też konkurencja dla Radeona HD 5770. Ten Radeon ma całkiem przyzwoity pobór prądu jak na współczesne okoliczności. Czy nawet mocno okrojony Fermi zbliży się do oszczędności Radeona? Hm...
Według mnie niestety Fermi jest nietrafione na całej linii. Może prócz króla wydajności GTX480. Jakby nie pokroić Fermi to i tak zawsze będzie gorętsze i bardziej prądożerne od konkurencji. Taka natura rdzenia.
Kurcze, powinni jak najszybciej olać serię 4xx i zrobić coś od nowa, coś co pokaże AMD/ATI jak powinny wyglądać karty graficzne. Tak... ceny stoją jak stały, a nawet wzrosły. Potrzebna jest konkurencja.
Seria Radeon HD 6xxx zbliża się wielkimi krokami a Fermi nie jest w stanie ogarnąć teraźniejszości. Szkoda, szkoda. No ale seria HD2xxx też nie była udana, a jak teraz jest dobrze?;)