Firma ADATA to jeden z głównych graczy na rynku SSD, a w jej ofercie znajdziemy całą gamę nośników. Producent nie zamierza jednak na tym poprzestawać i przygotował jeszcze jedną serię – modele Ultimate SU720, które… tak naprawdę nie wiadomo po co są.
Ultimate SU720 to kolejne ekonomiczne SSD
Seria Ultimate SU720 reprezentuje ekonomiczne nośniki pod SATA, które sprawdzą się np. przy modernizacji komputera lub laptopa z dyskiem talerzowym. Nowe modele plasują się między wcześniejszymi Ultimate SU700 i SU750.
Nie powinniśmy jednak oczekiwać rewelacyjnych osiągów - wg specyfikacji, nośniki SU720 uzyskują transfery sekwencyjne do 520 MB/s przy odczycie i 450 MB/s przy zapisie. Liczba operacji losowych dochodzi do 50 000 IOPS przy odczycie i 65 000 IOPS przy zapisie.
Producent nie ujawnił dokładnej specyfikacji dysków (wiadomo jedynie, że nośniki wykorzystują pamięci 3D NAND wspomagane przez bufor typu SLC NAND).
Najważniejsze informacje o dyskach ADATA Ultimate SU720
- pojemność: 500 GB, 1 TB
- typ: 2,5 cala
- interfejs: SATA
- kości pamięci: 3D NAND
- wydajność - transfery:
- 500 GB: 520/450 MB/s
- 1 TB: 520/450 MB/s
- wydajność - liczba operacji losowych:
- 500 GB: 50 000/65 000 IOPS
- 1 TB: 50 000/65 000 IOPS
- współczynnik TBW:
- 500 GB: 300 TB
- 1 TB: 600 TB
Dyski Ultimate SU720 pojawią się w dwóch wersjach pojemnościowych: 500 GB i 1 TB. Ceny jeszcze nie zostały ujawnione, ale nie spodziewalibyśmy się więcej niż 330/670 złotych (tyle kosztują modele Ultimate SU750). Producent udziela na nie 3-letniej gwarancji.
Inna sprawa to to czy takie dyski mają sens. Nowe modele pewnie nie będą dyżo tańsze od modeli Ultimate SU800, które zaliczają się do najlepszych SSD pod SATA.
Źródło: ADATA
Więcej newsów o dyskach SSD:
- Kingston przyspiesza swoje topowe dyski SSD - modele KC2500 osiągają nawet 3500 MB/s
- Crucial atakuje rynek wydajnych SSD... modelami z pamięciami QLC NAND
- Dyski Kioxia niebawem w sprzedaży - producent szykuje trzy "nowe" serie
Komentarze
9bufor w trybie SLC, świetna sprawa. ale problem jest taki, że tutaj producent nas nie informuje, czy przypadkiem nie wpakował do środka niemal jednorazowych QLC.
producenci dysków coraz częściej pomijają istotne informacje, jak brak danych na temat QLC, bra informacji o TBW ale w gwarancji już się powołują na nieznaną wartość, czy też ostatnio wylazło że stosują w HDD technikę SMR która bardzo spowalnia losowy zapis. w materiałach reklamowych podają wartości dla zapisów liniowych, typowy scenariusz dla przetwarzania audio/video lub archiwizacji.
a co do trwałości dysków i zapisanych na nich danych, mam stare 30 letne dyski, na archiwum w sam raz :) jak się kupuje używki, trzeba sprawdzić statusy SMART.
szkoda że się nie doczekaliśmy kart typu SD, ale z jednorazowym wypalanym zapisem typu PROM (nie mylić z EPROM i EEPROM, prototypami Flash), które by nam dawały wieloletnią pewność zapisu.