Wyraźnie rozkręcają się przedświąteczne zakupy. Za Atlantykiem sezon zaczyna się tuż po Święcie Dziękczynienia, które przypada na czwarty czwartek listopada. Ręce zacierają producenci sprzętu, którzy na przedświątecznych zakupach zarabiają krocie. Nintendo już teraz może mówić o sukcesie. W ostatnim tygodniu udało mu się sprzedać w Stanach 350 tysięcy urządzeń! Wygląda na to, że szacunkowa sprzedaż konsoli w 2007 roku grubo przekroczy najśmielsze oczekiwania. Nintendo sprzeda ponad 3 miliony konsol więcej niż planował.
Oczywiście w teamie Nintendo panuje radość ale czy podzielą ją klienci, którzy nie załapią się na Wii? Rozbieżność pomiędzy szacunkową sprzedażą, a realną ilością sprzedanych Wii oznacza, że na rynku może zabraknąć urządzeń. Japończycy po prostu nie byli przygotowani na tak wielki boom na konsolę, która jakby na to nie spojrzeć, nie jest już nowością.
Pomimo zwiększenia produkcji Wii do poziomu 1.8 miliona zestawów na miesiąc, już teraz niektórzy Amerykanie mogą mieć problemy z dostępnością białego pudełka. Czy w Europie możemy oczekiwać podobnego problemu? Nie jest to wykluczone. Ponad 40% produkcji Wii trafia do amerykańskich sklepów, 35% to rynek azjatycki. Pozostałe 25% dociera do Europy i na Bliski Wschód.
Komentarze
0Nie dodano jeszcze komentarzy. Bądź pierwszy!