Studio Eidos Montreal musi dopracować szczegóły swojej nadchodzącej gry. W związku z tym premiera zostaje przesunięta.
Warto przeczytać: | |
Po nie najlepiej przyjętym przez fanów J.C. Dentona Invisible War, seria Deus Ex została przekazana dalej z rąk Ion Storm. Human Revolution ma być prequelem pierwszej części. Fabuła umiejscowiona w roku 2027 pokazuje początki wszczepów rozwijających (nad)ludzkie zdolności. Kierować w niej będziemy Adamem Jensenem, który z przeciętnego ochroniarza laboratorium staje się pierwszym elektronicznie zmodyfikowanym człowiekiem.
Zazwyczaj kiedy nie ma jakiegoś konkretnego powodu, twórcy zawzięcie twierdzą, że muszą dopracować parę ostatnich szczegółów. W tym wypadku może jednak finalne szlify to nie wymówka. Nie byłoby przecież dobrze zmarnować potencjał płynący z tytułu Deus Ex. Miejmy więc nadzieję, że Eidos dokłada wszelkich starań żeby wyeliminować te cechy produktu, które w Invisible War nie przypadły do gustu fanom serii.
Wiemy na pewno, że w kwestii rozgrywki nie zmienią się podstawowe rzeczy. Wciąż będzie można do każdego zadania podejść na parę sposobów, będzie dostępne łamanie zabezpieczeń, skradanie się, zdobywanie informacji od rozmówców lub strzelanie. W ten miks FPSa i RPG pogramy zarówno na PC, jak i na konsolach Xbox360 i PS3. W naszym kraju, również w wersji kolekcjonerskiej, grę wyda Cenega.
A teraz czas na konkretną datę, bo o nią w zasadzie cały szum. Tu drobna niespodzianka - ta nie jest jeszcze precyzyjnie ustalona, wiemy tylko, że Deus Ex: Human Revolution nadejdzie w przyszłym roku fiskalnym. W praktyce powinno się to przełożyć na drugi kwartał 2011. Pozostaje cierpliwie czekać z wiarą, że do tego czasu błędy zostaną wyeliminowane i grywalna wersja trafi na sklepowe półki.
Źródło: Square Enix
Komentarze
14Jak ktoś jeszcze nie widział, to warto obejrzeć nowy, dłuższy trailer:
http://www.gametrailers.com/video/cg-directors-deus-ex/708299?type=flv
Były członek SWAT, który został wybrany do nadzorowania ochrony Sarif Industries, firmy zajmującej się biotechnologią (jeden z głównych graczy na rynku)...
Też bym chciał być takim "przeciętnym ochroniarzem"...