Twitter ustalił, że ich algorytm faworyzuje treści prawicowe. Z czego to wynika?
To samo pytanie zadają sobie sami właściciele aplikacji. Z przeprowadzonych w ostatnim czasie badań wynika, że algorytm Twittera faworyzuje konserwatywne poglądy. W aż 6 na 7 zbadanych krajów treści prawicowe są wyświetlane częściej, niż lewicowe. Dlaczego tak się dzieje?
Badanie Twittera potwierdza, że algorytm faworyzuje treści konserwatywne
Badanie, o którym mowa dotyczyło wpisów (tweetów) opublikowanych w tym serwisie społecznościowym w okresie od 1 kwietnia do 15 sierpnia 2020 r. Dotyczyły one publikacji z serwisów informacyjnych z siedmiu krajów: Kanady, Francji, Niemiec, Japonii, Hiszpanii, Wielkiej Brytanii oraz USA. Niestety na liście zabrakło Polski.
Jak się okazuje - w aż 6 na 7 zbadanych krajów treści konserwatywne są zdecydowanie mocniej promowane przez algorytmy, niż lewicowe. Oznacza to, że przeglądając Twittera zdecydowanie częściej będziemy trafiać na treści prawicowe, bo te, według algorytmu, są lepsze dla użytkowników. Ale… dlaczego?
Twitter sam nie wie, dlaczego tak działa ich algorytm. Na szczęście jest ktoś, kto wie
Tą osobą jest Steve Rathje, który w swoich badaniach znajduje odpowiedź na pytanie, które zadają sobie właściciele Twittera: “dlaczego algorytm Twittera promuje prawicę?”.
Odpowiedź, wbrew pozorom, jest prosta. Sztuczna inteligencja Twittera jest na tyle inteligentna, że zdaje sobie sprawę z tego, jak kontrowersyjne treści wpływają na użytkowników. To właśnie tego rodzaju wpisy częściej wywołują oburzenie, dyskusję, a nawet kłótnie.
Właśnie takie zachowanie jest pożądane na platformach społecznościowych. Zmuszają społeczność do interakcji (często nawet agresywnych), która systemowi mówi wprost - “ten temat generuje dużą aktywność, a więc będę go promować”.
Nie tylko Twitter faworyzuje kontrowersyjne wpisy
Można się domyślać, jaka jeszcze platforma społecznościowa promuje treści nierzadko budzące agresję. Tak, to Facebook. Jeszcze miesiąc temu pisaliśmy o tym, jak Facebook przyczynił się do polaryzacji społecznej w Polsce.
Problem, tak jak w przypadku Twittera również dotyczył algorytmu promowania postów. Ten, znacznie częściej podsuwał użytkownikom na kanale aktywności wpisy, które budziły gniew i zachęcały do aktywnej dyskusji na jak najbardziej kontrowersyjne tematy.
Bez wchodzenia na temat polityki - zauważyliście, że serwisy społecznościowe podsuwają Wam więcej kontrowersyjnych wpisów? Dajcie znać w komentarzach.
Źródło: theverge.com
Komentarze
26Po 24h wyłączyli ją, bo nabrała m.in. nazistowskich przekonań :D
Niech zgadnę - tym jednym krajem, który się wyłamał i pokazuje treści skrajnie lewicowe częściej niż prawicowe, jest USA?
Zresztą, Twitter to coraz większy ściek, zaczynam rozważać usunięcie swojego konta. W ten sposób nie będę miał konta na żadnym serwisie społecznościowym i zacznę żyć własnym życiem (a nie wulgarnymi i agresywnymi pyskówkami typu zidiociałe lewicowe Juleczki vs pseudo patriotyczne prawaki-wichrzyciele, których na Twitterze pełno).
Stwierdzenie takie to pogląd - a nie fakt.
Bez uznania tego poglądu za fakt, artykuł staje się bezsensem...