Oprawa wizualna na Nintendo Switch robi nieco mniejsze wrażenie niż w poprzednich wersjach, ale cała reszta jest dokładnie taka, jaka być powinna.
Zaledwie kilka dni temu dowiedzieliśmy się, że na Nintendo Switch w okolicach Gwiazdki dotrze DOOM. Teraz możemy rzucić okiem na to, jak prezentuje się on w wersji przeznaczonej na tę konsolę.
Co nie jest większym zaskoczeniem, DOOM na Switchu prezentuje się nieco gorzej. Podstawowym ograniczeniem jest to, że – jak podaje Polygon – gra działa „raczej płynnie, w 30 klatkach na sekundę”, podczas gdy dotychczas wydane wersje (na PC, PlayStation 4 i Xbox One) osiągały 60 fps.
Człowiek z The A.V. Club zwraca zaś uwagę na to, że oprawa graficzna jest nieco niższej jakości, przede wszystkim: mniej szczegółowa. Jak jednak zauważa: „ważniejsze jest to, że czuć w tym DOOMa, z jego tempem i fizyką”.
Jeśli więc bardziej niż na tym, by cieszyć oczy, zależy wam na tym, by świetnie się bawić podczas strzelania do hord potworów, powinniście być zadowoleni. Tym bardziej że już wkrótce tej przyjemności będzie można oddawać się w autobusie czy w kolejce do dentysty…
Spójrzcie zatem – tak wygląda DOOM na Nintendo Switch (uchwycony przez GameSpot):
Źródło: Polygon, Kotaku, The A.V. Club, Eurogamer, GameSpot, Nintendo
Komentarze
17