Rozgrywka ma być tutaj bardzo brutalna i jednocześnie dynamiczna.
Microsoft zapowiadał na targi Gamescom 2015 bardzo owocną konferencję i bez wątpienia się o takową postarał. Pojawiły się bowiem na niej nie tylko tytuły na wyłączność Xbox One, ale również najbardziej wyczekiwane produkcje multiplatformowe. Do takowych bez wątpienia zalicza się nowy Doom.
Coraz więcej wskazuje na to, że będzie on swojego rodzaju reaktywacją Id Software i powrotem serii do korzeni. Sugerują to nie tylko napływające z obozu producenta informacje, ale również publikowane z coraz większą częstotliwością materiały wideo. Kolejny zaprezentowany został na przywołanej we wstępie konferencji i jednoznacznie sugeruje, czego możemy się po nowej odsłonie tego absolutnie kultowego cyklu spodziewać.
Rozgrywka ma być tutaj bardzo brutalna i jednocześnie dynamiczna. Czasu na myślenie wiele nie będzie, a najlepszą strategią ma być jak najszybsze wyeliminowanie każdego napotkanego wroga. Brak automatycznej regeneracji zdrowia i bogaty arsenał na czele z powracającą piła łańcuchową mają do tego dość mocno zachęcać. Pytanie jednak, czy ktokolwiek potrzebuje specjalnej motywacji do tego, aby po premierze spędzić z nowym Doomem trochę czasu?
Źródło: youtube
Komentarze
14ps. czy na końcu przypadkiem nie ma BFG? :>