Mimo że pomysł drukowanego steku czy jabłka nie jest dzisiaj dla nas zbyt atrakcyjny, pewnego dnia może stać się codziennością.
Jedzenie z drukarki 3D to bardzo kontrowersyjny temat. I choć może nie stanie się ono standardem w ciągu najbliższych kilku lat, to jednak możemy być pewni, że z racji swoich właściwości w końcu to nastąpi. Cóż, dobrze smakuje, nie zabije cię, przygotowanie trwa chwilkę, jest stosunkowo tanie… a że sztuczne? Dzisiaj i tak większość jedzenia szprycowana jest chemią. Tak więc mimo że pomysł drukowanego steku czy jabłka nie jest dzisiaj dla nas zbyt atrakcyjny, pewnego dnia może stać się codziennością.
Przejdźmy jednak do sedna sprawy. Otóż okazuje się, że jedzenie z drukarki 3D nie pozostaje już tylko w sferze wyobraźni. Założona zaledwie trzy lata temu angielska firma Dovetailed opracowała bowiem rozwiązanie umożliwiającą drukowanie „owoców”, wykorzystując do tego technologię molekularną, zwaną sferyfikacją (w ogromnym uproszczeniu – płyn zamieniany jest w „żelki”). Nie jest to metoda nowa – powstała w latach 50. ubiegłego wieku – ale wciąż prężnie się rozwija.
W połączeniu z technologią druku 3D możliwe jest uzyskanie dowolnego kształtu i koloru owocu. Obecność rzeczywistego soku owocowego w „sztucznych” produktach miałaby natomiast gwarantować, że takie jedzenie byłoby w pełni odpowiednie dla człowieka. Również smak – dzięki idealnym proporcjom – miałby być zawsze taki sam.
„Nasza owocowa drukarka 3D nie tylko stworzy nowe możliwości dla zawodowych kucharzy, ale też znajdzie zastosowanie w naszych domach. Na nowo definiujemy pojęcie świeżych owoców na żądanie” – chwali się Vaiva Kalnikaitė, dyrektor kreatywny i założyciel Dovetailed. Zapewnia on też, że proces drukowania zajmuje zaledwie kilka sekund.
Źródło: 3DPrint
Komentarze
18Bo jak widać co nie którym osobom przydała by się wymiana.
Co do drukowania "owoców czy warzyw" to jak cofanie się wstecz.
Najpierw niszczymy prawdziwy owoc warzywo aby potem dodać do niego chemikalia i "złożyć" na nowo jak dla mnie to paranoja.
-Weź mi wyślij
:D
-Co to za odmiana jabłek, że taka droga?
-To jabłka wydrukowane na drukarce 3D!
Wolę już pójść na działkę i zjeść własne jabłko całkowicie za darmo ;-P.