Dragon Age: Dreadwolf – najnowsza odsłona tej popularnej serii jest już prawie gotowa. Główna część prac została zakończona, teraz nadszedł czas na szlifowanie.
Dragon Age: Dreadwolf w fazie alfa – główne prace zostały zakończone
O tym, że nowa część powstaje, wiemy już od wielu, wielu lat. Dopiero w czerwcu jednak doczekaliśmy się oficjalnej i pełnej zapowiedzi gry Dragon Age: Dreadwolf. Nie musieliśmy długo czekać na kolejne dobre wieści. Twórcy pochwalili się, że zakończyli główny etap produkcji: wejście w fazę alfa oznacza, że grę da się już przejść od początku do końca.
Więc co teraz?
Teraz więc twórcy będą koncentrować się na dopracowywaniu swojego produktu – tak by wyglądał możliwie dobrze i możliwie dobrze działał. – „Skupimy się teraz na uzyskaniu ostatecznej formy graficznej oraz iteracyjnym podejściu do funkcji gameplayowych” – wyjaśnił Gary McKay zarządzający ekipą BioWare, która odpowiada za ten tytuł. Podobnie zresztą jak za poprzednie odsłony, a seria liczy sobie już przecież ponad dekadę.
Testy wersji alfa pozwolą także na „ocenę tempa akcji, ewolucji związków, szybkości postępów i spójności narracji” – dodał McKay. Od pewnego czasu wiemy także, że Dragon Age: Dreadwolf będzie grą wyłącznie dla jednego gracza. Firma EA, która w ostatnich latach zdawała się odchodzić od „singli”, zmieniła zdanie i znów wierzy w gry, które stoją fabułą i najnowsza odsłona tej popularnej serii RPG ma być na to najlepszym dowodem.
Czekamy już 8 lat i jeszcze trochę poczekamy
BioWare i EA długo każą nam na ten tytuł czekać. Poprzednia odsłona – Dragon Age: Inkwizycja – zadebiutowała na rynku 8 lat temu, a fakt, że „czwórka” znajduje się w fazie alfa może oznaczać, że na jej premierę poczekamy jeszcze spokojnie ze dwa lata. Póki co twórcy milczą na temat choćby przybliżonego terminu. Wiemy jedynie, że platformami docelowymi są pecety oraz konsole PlayStation 5 i Xbox Series X|S.
Źródło: BioWare, Gematsu
Komentarze
1Bez kompromisów i okrajania.