Na targach E3 firma Ubisoft zaprezentowała nową grę z serii Driver. Według twórców nowa część nosząca podtytuł "San Francisco" ma być powrotem do korzeni serii, czyli emocjonujących pościgów policyjnych.
W Driver: San Francisco przywrócono do akcji bohatera pierwszej częsci - detektywa Johna Tannera. Gra ponownie koncentruje się na jeździe samochodami, a nie pieszych wycieczkach po chodnikach San Francisco. Nie mamy jednak pewności, czy przechadzki zostaną całkowicie usunięte. Biorąc pod uwagę to, że Driver zawsze miał być konkurentem Grand Theft Auto, nie powinno tak się stać. Ale Driver to Driver.
Nawiązanie do starego klimatu nie przeszkodziło pojawieniu się nowych rozwiązań w grze. Jedna z nich jest całkowicie przełomowa - zmiana wykorzystywanego pojazdu na inny podczas jazdy. Przesiadka odbywa się bez zatrzymywania samochodu, co pozwala oszczędzić cenne sekundy. Dzięki temu zawsze możemy być tuż za lub jeszcze bliżej uciekiniera. Jaka szkoda, że w naszej rzeczywistości nie jest to możliwe.
Dość już zapowiedzi. Pora na gameplay z targów E3.
AKTUALIZACJA: Driver ma pojawić się w Wielkiej Brytanii 26 listopada 2010 r.
Źródło: Gamespot, Gry-Online
Polecamy artykuły: | ||
Najlepsze gry na lato | TOP-10 Karty graficzne - lipipec 2010 | Test - na czym najlepiej przenosić dane |
Komentarze
22Wolałbym mocno realistyczną grę z fabułą sensacyjną ala Bullitt. Bardzo zbliżoną do tego co prezentował pierwowzór.
raczej to nie bedzie taki shit jak nfs-y oprocz shifta
przeskakiwanie miedzy wozami bierze sie z fabuly, ktora dzieje sie w myslach bohatera, ktory przebudza sie ze spiaczki
na v10.pl pisano o tym kilkanascie dni temu:P
powiem wam cos - bylem maniakiem jakies 8-10 lat temu diablo 1 potem 2 - obecnie mialem full wypas PC - przez jeden rok chodzil w sumie moze 10-20h - sprzedalem - myslalalem ze konsola cos poprawi - xbox 360 - kiszka - sprzedalem
proste - starzenie sie
teraz mam thinkpad x200 i chcialbym by tamte czasy nalogu grania/gier wrocily