Toruńska policja w pierwszych dniach marca wysyłała drony nad miasto. Celem była obserwacja kierowców, poruszających się po ulicach Okazało się, że skrzyżowanie wyposażone w sygnalizację świetlną jest doskonałym miejscem zdobywania punktów karnych.
Drony mogą transportować, strzelać, ale przede wszystkim nadają się na skutecznych szpiegów. Ich możliwości obserwacyjne dostrzegła toruńska drogówka. Pierwsze sukcesy w służbie polskiej policji okazały się banalnie proste do zgarnięcia. Wystarczyło przyjrzeć się pierwszemu lepszemu skrzyżowaniu. Na czym drony złapały toruńskich kierowców?
Na czym drony złapały toruńskich kierowców?
Oto nagranie wykonane przez drony patrolujące ul. Szosa Lubicka i Przy Skarpie w Toruniu.
Drony w roli funkcjonariuszy policji okazały się wyjątkowo skuteczne. Ich monitoring udowodnił, że nie wszyscy kierowcy prawidłowo reagują na czerwone światło. Zgodnie z przepisami oznacza ono obowiązek zatrzymania się, podczas gdy w patrolowanej przez drony okolicy działanie przeciwne nie było odosobnionym incydentem.
Za niestosowanie się do sygnalizacji świetlnej taryfikator przewiduje mandat w wysokości od 300 do 500 złotych oraz 15 punktów karnych.
- czytamy w komunikacie Policji
Dowody zebrane przez drony nie pozostawiają też większych wątpliwości. Nagranie dobrze prezentuje okoliczności w jakich samochód wjechał na skrzyżowanie. Pozwala też precyzyjnie odczytać oznaczenie tablic rejestracyjnych pojazdów. Funkcjonariusze zadowoleni z sukcesu informują, że drony będą stale wspomagać pracę wydziału ruchu drogowego toruńskiej policji.
Czy drony zastąpią policję na drogach?
Drony nie zawsze dostarczają nagrań, które pozwalają na jednoznaczną identyfikację kierowców. Nie są więc idealnymi maszynkami do wystawiania mandatów. Mogą jednak stanowić bardzo skuteczne narzędzie dla tradycyjnych patroli kontroli drogowej. Z ich pomocą policja może błyskawicznie zidentyfikować obecność pojazdów stanowiących zagrożenie dla pozostałych użytkowników dróg. Dysponując danymi z drona można sprawnie powstrzymać pirata drogowego lub pojazd, którego kierowca nad nim nie panuje. Takie możliwości zwiększają bezpieczeństwo wszystkich zainteresowanych.
Źródło: policja.pl
Komentarze
19Jeszcze premia wpada z archievement "złap staruszkę, które nie zdążyła na pasach przed zmianą na czerwony"...
No praca jak marzenie :D
Zaszalał ten skręcający w lewo bo jechał wolno i spokojnie mógł przyhamować.
To czerwone małe coś trudno ocenić bo wideo zaczyna się za późno.
Niestety jazda w warunkach miejskich oznacza co najmniej raz dziennie podejmowanie decyzji "jechać czy nie" na pomarańczowym. Czasem skutkuje to przeliczeniem się i wjechaniem te 0.5s za późno, gdy jest już czerwone.
W Niemczech, gdzie 3-4 razy więcej ludzie zarabiają, to mają niższe kwotowo mandaty w przeliczeniu do zarobków jak i mniej pkt karnych za te same przewinienia, co u nas! Polska stacza się na DNO!!! Zawsze i wszędzie MILICJA JE***A będzie!! Czas wyprowadzić się do DE na stałe z patologicznej Polski!