Chociaż nie jest to drugi księżyc Ziemi, to jednak krąży w parze z naszą planetą wokół Słońca. Naukowcy niedawno poinformowali o odkryciu nowego quasi-księżyca, który towarzyszy nam w naszej kosmicznej podróży od czasów nim na świecie pojawił się Chrystus.
Ziemia ma kolejny quasi-księżyc. Nowo odkryty, ale jest tu od dawna
Ten nowo odkryty quasi-księżyc Ziemi został oznaczony jako 2023 FW13. Jest asteroidą wielkości pięciopiętrowego budynku (ma około 15 metrów), a odległość od naszej planety wynosi około 26,9 mln kilometrów, by w momencie największego zbliżenia zmaleć do 14 mln km. Dla porównania Księżyc ma 3474 km, a dystans od Ziemi wynosi przeciętnie 384,4 tys. km. Quasi-księżyc jest więc dużo mniejszy i utrzymuje znacznie większą odległość.
Choć asteroida 2023 FW13 okrąża Słońce razem z Ziemią, nie może zostać nazwana jej księżycem. Dlaczego? Tutaj dochodzimy do odpowiedzi na pytanie o to, czym jest quasi-księżyc. Otóż charakterystyczną cechą takich obiektów jest fakt, że choć okrążają gwiazdę centralną w tandemie z planetą, to są niezależne od grawitacji tej ostatniej. Ziemskie oddziaływanie kończy się tymczasem na odległości około 1,5 mln km od naszej planety (tam przebiega granica tzw. strefy Hilla).
Fakt, że ten obiekt towarzyszy nam podczas naszej podróży przez wszechświat, jest więc z punktu naukowego przypadkiem. Co jednak ciekawe, „przypadek” ten trwa bardzo długo (najdłużej ze znanych nauce przykładów). Z wstępnej analizy francuskiego astronoma Adriena Coffineta wynika, że 2023 F13 może być ziemskim quasi-księżycem od 100 roku p.n.e. i najprawdopodobniej pozostanie nim aż do około 3700 roku.
Źródło: IFL Science, inf. własna
Komentarze
6Wydaje mi się, że może to być nieco dalej niż jakieś 20 minut piechotą :)