Duke Nukem to już nie tylko bohater gier, ale wręcz ikona małej gałęzi pop-kultury. Czy to ikona skrajnie szowinistyczna?
Warto przeczytać: | |
Lara Croft od lat rozsławiająca serię Tomb Raider początkowo miała być facetem. Jednak projekt Toby'ego Garda sprawił, że dostaliśmy Indianę Jonesa w spódnicy. Trzeba przyznać - stereotyp "słabej płci" został przełamany, a spora część graczy pokochała uganiającą się za przygodami Brytyjkę nieporównywalnie bardziej niż postać Harrisona Forda.
Czy nadszedł czas na na następczynię Duke Nukema? Ten osiłek preferuje typowo rubaszny humor, uganianie się za kobietami i tępienie kosmitów przy równoczesnym akompaniamencie salw i ciętych komentarzy. Randy Pitchford, współzałożyciel i obecny szef Gearbox Software (Duke Nukem Forever) przyznaje: "Myślę, że to byłoby naprawdę interesujące jak wyglądałaby kobieca wersja Duke'a. Może ktoś pokusiłby się o stworzenie gry z jej udziałem."
Czy Książę boi się damskiej konkurencji? Według Pitchforda, absolutnie nie: "nie jest szowinistą, to egocentryk, który wie że świat kręci się wokół niego, ale kobiety mogą dać mu coś więcej (...) on wprost je kocha, jest w stanie zrobić wszystko, żeby zapewnić im bezpieczeństwo". Ciekawe więc, czy ewentualna żeńska odmiana nieustraszonego macho byłaby mimo wszystko obronić się sama w świecie pełnym kosmicznych świń.
Co więcej, Randy przyznaje, że Duke mógłby być nawet wykorzystywany do manifestacji praw kobiet. W końcu jest ich wielkim zwolennikiem i to za ich sprawą staje do walki ze złem. Wyobrażacie to sobie? Ruch feministyczny wspierający się transparentami z facetem, który "dla kobiet pójdzie nawet na wojnę z kosmitami"? Pomysł to co najmniej absurdalny, ale w tym świecie nie ma już chyba rzeczy, który są w stanie mnie zaskoczyć. Czekamy więc na żeńską kontrę bądź właśnie poparcie.
Źródło: Videogamer
Komentarze
27a co by było gdyby Gordon Freemanbył kobietą?
Co za strata czasu.
nie rozumiem czemu ktoś chciałby chodzić kobietą a nie mężczyzną (chodzi mi tutaj o alter ego płci męskiej)
jak kogoś to podnieca to polecam redtube :P i bynajmniej nie robię reklamy
Niektorzy lubia ogladac jak facet posuwa babke.
Ja nie mam nic przeciwko dwom babkom ,2x wiecej dobrego.
Sa rozne gry, nie w kazdej sie czlowiek utozsamia z bohaterem.
W pierwszego tombraidera gralem pamietam godzinami zeby popatrzec na te latajace dynie.
W falloucie gralem facetem bo to byla GRA WE WCIELANIE SIE W ROLE (role playing game).
Ale ludzie z wszystkiego potrafia zrobic hece (Ty babka grasz to musisz pedal byc!) ;-).
I właśnie gdybym grał kobietą to by mnie za bardzo rozpraszało
a tak mogę się bardziej wczuć w role i klimat.
(To nie znaczy że jestem pedzio)