Era procesorów wielordzeniowych na desktopach została zapoczątkowana w 2003 roku, wraz z pojawieniem się Athlona 64 X2 AMD i Pentium D Intela. Dzisiaj, ponad 5 lat później, oba koncerny przyznają, że dwurdzeniowe procesory znajdują się na rynku dłużej, niż przewidywali. Początkowy plan AMD i Intela polegał bowiem na szybkim wprowadzeniu czterordzeniowców, a następnie chipów ośmiordzeniowych. Tak się jednak nie stało – dwurdzeniowe procesory wciąż pozostają najpopularniejszymi sprzedawanymi rozwiązaniami, czterordzeniowe powoli zdobywają rynek, a o ośmiordzeniowych póki co mało kto słyszał.
Przeniesienie zainteresowania z jednordzeniowych CPU na dwurdzeniowe sprawiło, że wielu użytkowników odczuło poprawę działania komputera, zwłaszcza podczas pracy z kilkoma aplikacjami jednocześnie. Jednak upgrade z dwóch rdzeni na cztery nie przynosi już tak znaczącego skoku wydajnościowego, co sprawia, że mało kto odczuwa rzeczywistą potrzebę posiadania procesora Quad Core.
Być może sytuację będzie w stanie zmienić nowy system operacyjny Windows 7, który w przeciwieństwie do Visty ma szansę na zdobycie sporej sympatii, a co za tym idzie, dużej bazy użytkowników. Wyższe wymagania nowych „okienek” mogą zachęcać do unowocześnienia komputera, co powinno zwiększyć udział procesorów czterordzeniowych w rynku. Do tego dojdą coraz bardziej wymagające gry, rozkładające obliczenia na kilka wątków, a także nowe aplikacje, w których większa liczba rdzeni będzie wyraźnie zwiększała komfort pracy.
Mimo to, przez najbliższe dwa lata na rynku prawdopodobnie wciąż będą królowały procesory dwurdzeniowe. Użytkownicy już nie raz pokazali, że kiedy przychodzi do upgrade’ów, czy to sprzętu, czy oprogramowania, nie są do nich skorzy, jeśli nie widzą płynących z tego faktu wyraźnych korzyści. A póki co, czterordzeniowe CPU w większości zastosowań takich korzyści nie oferują.
Komentarze
31Warhammer Online - 1 rdz.
Age of Conan - 2 rdz.
Wiedzmin - 1
Neverwinter Nights 2 - 1
Pewnie Fable 2 i Diablo 3 tez nie beda uzywaly wiecej niz 2 rdzenie.
Wiec po co mnie osobiscie te 4 rdzenie?
A co do dwurdzeniowców to faktycznie jeszcze parę lat będą z nami.
Pozdro.
Bo nie rozumiem czemu jak ktoś ma 4 rdzenie to aplikacja korzysta tylko z dwóch, głuopta albo specjalny zabieg marketingowy.
Jeśli aplikacja jest dostosowana do wielowątkowości to nei powinno być różnicy ilo rdzeniowy jest procesor, 2,3,4 czy 8 aplikacja powinna wykorzystać wszystkie rdzenie, o ile inna aplikacja też nie chce z nich skorzystać.
Inna sprawa, że na dzień dzisiejszy nie ma rzeczywiście potrzeby kupowania Quada - sam jak składam komputery to wybieram E8xx, z drugiej strony jak ktoś posiada X2 4xxx, 5xxx, 6xxx to naturalnym krokiem jest zamiana go na X3 lub X4.
Podsumowując nie ma co się napalać na Quady, ale nie ma również dużych przeciw wskazań by z nich rezygnować.
Może Was to zdziwi ale są użyszkodnicy którzy każdy nowy procek z kilkoma rdzeniami witają z otwartymi ramionami nie mając przy tym na uwadze rozrywki. Dla mnie osobiście to coś pięknego móc sobie wybrać więcej wątków przy renderingu :) A i praca na wielowątkowym systemie to przyjemna sprawa (vide linux). Irytuje mnie postawa odbiorców widzących rdzenie przez pryzmat wydajności w grach. Ciekawi mnie za to przedział wiekowy odwiedzających.. ;)
Dziwne ze niektorzy ciagle mysla ze CPU przyspiesza im gry. Owszem. Wymiana procka na 2 razy szybszy, przyspieszy - 5%. A wymiana grafiki na 2 razy szybsza przyspieszy 95%.
a zdaję się, że MS obiecywał, że Windows 7, będzie mniej obciążął komputery, działał szybciej, wgrywał się krócej, zajmował mniej miejsca, itp. w porównaniu z Windows Vista ???
czyżby wychodziło "szydło z worka" ?!
Druga rzecz, to pobór mocy, 90W to jest próg sporawy, gdyby na codzień moc obliczeniowa byłaby potrzebna to co innego. Ale kiedy potrzebuje się ją do komfortu pracy, czy zrobienia czegoś raz na jakiś czas szybciej, to już nie koniecznie.
Tak poza tym czterordzeniowiec byłby mile widziany.