Nie trzeba obawiać się jednak, że Dying Light 2 porzuci rozwiązania, za które gracze pokochali poprzednika. Cały czas mówimy tu o grze akcji.
Zapowiedź Dying Light 2 spotkała się z wieloma pozytywnymi komentarzami. Nie mogło być jednak inaczej, ponieważ ekipa studia Techland wykonała kawał dobrej roboty przy pierwszej części serii, a teraz obiecuje oddać w ręce graczy jeszcze ciekawszą produkcję. Jak bardzo odbiegającą od pierwowzoru?
Nikt nie ukrywa, iż Dying Light 2 będzie grą z bardzo mocnymi akcentami RPG. Nie bez powodu do zespołu pracującego nad nią dołączył przecież Chris Avellone, którego spora część graczy powinna doskonale kojarzyć (przede wszystkim z racji Fallout 2 czy Planescape: Torment). Prócz znacznie szerszych możliwości rozwoju bohatera największą zmianą mają być wybory, które odcisną zauważalne piętno na dalszym rozwoju wydarzeń.
Adrian Ciszewski ze studia Techland tłumaczył w ostatnim wywiadzie, iż elementy RPG pozwolą graczom jeszcze bardziej wciągnąć się w rozgrywkę. Nie trzeba obawiać się jednak, że Dying Light 2 porzuci rozwiązania, za które gracze pokochali poprzednika. Cały czas mówimy tu o grze akcji.
„Pojawia się lepsze połączenie między graczem i grą, jeśli jest to przynajmniej po części RPG. To sprawia, że możesz lepiej wyrażać siebie, możesz zrobić coś ze swoją postacią lub awatarem. Wybory i konsekwencje to tylko przykład mechaniki RPG, która daje poczucie, że bohater to faktycznie twoja postać. To jednak cały czas gra akcji. To jest najważniejsze. Wybory i konsekwencje zawsze są łączone z RPG. Nasza wizja jest inna. Przygotowujemy sandboxowe doświadczenia z rozgrywki - są systemy, zasady, ograniczenia i podobne rzeczy.”
Dying Light 2 nie ma jeszcze ustalonej daty premiery. Gra dostępna będzie na PC oraz konsolach Xbox One i PlayStation 4.
Źródło: wccftech
Komentarze
3