Studio Techland opublikowało pierwszy odcinek dzienników deweloperskich, który poświęcony został systemowi Natural Movement.
Już za niespełna pół roku światło dzienne ujrzeć ma Dying Light. Ten nietypowy, pierwszoosobowy survival horror polskiego studia Techland łączyć ma w sobie cechy Dead Island oraz Mirror’s Edge. Mówiąc krótko – ma być szybko, zręcznościowo i niezwykle wciągająco… a to wszystko w otwartym świecie. Cała zabawa koncentruje się natomiast na tym, że za dnia zadaniem gracza jest zbieranie pożywienia i ekwipunku, a nocą wykorzystanie tego drugiego w walce z hordami zombiaków.
Studio Techland postanowiło podzielić się z graczami informacjami i materiałami z procesu produkcji tej gry. W pierwszym odcinku dzienników deweloperskich twórcy wyjaśniają na czym polega ich autorski system Natural Movement, będący jedną z najważniejszych cech Dying Light. To właśnie on odpowiada między innymi za ruchy w stylu „parkour”. Polacy chwalą się, że udało się im osiągnąć „niespotykaną dotąd swobodę poruszania się”.
Parkour jest tu bardzo umiejętnie wymieszany z brutalną walką. Natural Movement robi spore wrażenie, a więcej na jego temat dowiecie się z poniższego filmiku:
Premiera gry Dying Light już w lutym przyszłego roku. Platformy docelowe to komputery osobiste, jak również konsole PlayStation 4 i Xbox One oraz PlayStation 3 i Xbox 360.
Źródło: Techland
Komentarze
14Te animacje są drewniane jak Krzynówek, część z nich żywcem skradzione z mirrors edge i battlefield
cwel