Planujecie kupić dysk Silicon Power P34A80? Warto na niego uważać! Producent po cichu zmienił specyfikację dysku, co niestety odbiło się na jego wydajności.
Silicon Power P34A80 zadebiutował w 2019 roku, ale w międzyczasie mocno potaniał i szybko stał się jednym z najczęściej polecanych dysków SSD M.2. Warto na niego uważać, bo niedawno nośnik zmienił specyfikację – producent zaczął tutaj stosować gorsze komponenty.
Dysk Silicon Power P34A80 w nowej wersji
Początkowa wersja dysku Silicon Power P34A80 zaliczała się do średniopółkowych modeli pod PCI-Express 3.0 x4. Na pokładzie znalazł się 8-kanałowy kontroler Phison PS5012-E12 wspomagany buforem DDR3 DRAM oraz kości pamięci Toshiba 3D TLC NAND. Taka specyfikacja zapewniała przyzwoite osiągi. W połączeniu z atrakcyjną ceną mieliśmy hit.
Nową wersję dysku Silicon Power P34A80 można łatwo rozpoznać po zielonej płytce drukowanej (wcześniejsza miała niebieską)
Rosyjski serwis DSN odkrył, że w międzyczasie producent zmienił specyfikację nośnika. W nowszych wersjach zastosowano 8-kanałowy kontroler Realtek RTS5762 z buforem DDR3 DRAM oraz gorsze kości pamięci 3D TLC NAND.
Problem w tym, że nowa wersja oferuje gorsze parametry zapisu. Słabe osiągi widać w testach syntetycznych, ale też podczas realnego użytkowania nośnika.
Producent nie podaje dokładnej specyfikacji dysku Silicon Power P34A80, co "otwiera furtkę" do bezkarnego modyfikowania specyfikacji dysku. Problem w tym, że klienci mogą zostać wprowadzeni w błąd i otrzymać gorszy produkt, niż np. czytali w starszych recenzjach. Sytuację mogłoby uratować jasne odróżnienie nowej rewizji. W takiej sytuacji zalecamy omijać nośnik P34A80 szerokim łukiem.
Źródło: Silicon Power, DNS
Komentarze
17Tutaj to już większe zmiany.
RTS5762 nie jest nigdzie blisko E12 czy E12s.
Oraz nie wiemy co za NAND tam trafił.