Na Islandii uruchomiony został Mammoth, czyli gigantyczna instalacja do odsysania dwutlenku węgla z atmosfery. W ciągu roku ma ona być w stanie wychwycić z powietrza aż 36 tys. ton CO2. Ma być to sposób na walkę z globalnym ociepleniem.
Mammoth to największy na świecie obiekt do wychwytywania i składowania dwutlenku węgla. Instalacja została zamontowana na uśpionym wulkanie na Islandii. Jak czytamy w serwisie France24, nie jest to pierwsza tego rodzaju instalacja zaproponowana przez szwajcarską firmę Climework. Wcześniej uruchomiony został obiekt o nazwie Orca.
Lokalizacja obiektu może wydawać się nietypowa – znajduje się ok. 50 km od aktywnego wulkanu. Na taki krok zdecydowano się na bliskość elektrowni geotermalnej Hellisheidi, która zasila wentylatory obiektu i podgrzewacze filtrów chemicznych, co umożliwia ekstrakcję CO2 za pomocą pary wodnej.
Dwutlenek węgla jest oddzielany od pary i sprężany w hangarze, gdzie krzyżują się ogromne rury. Ostatecznie gaz rozpuszcza się w wodzie i pompuje po ziemię przy użyciu "swego rodzaju gigantycznego strumienia SodaStream", jak określił to Bergur Sigfusson dyrektor ds. rozwoju systemu w firmie Carbfix, która opracowała cały proces.
Woda wtłaczana jest na głębokość 700 m do wulkanicznego bazaltu. Wchodzi tam w reakcję z magnezem, wapniem i żelazem, które zawarte są w skale. Tam formowane są kryształy, które stanowią swego rodzaju magazyny CO2.
Instalacja jest w stanie związać 36 tys. ton CO2 rocznie. Jednak jak twierdzi Jan Wurzbacher, współzałożyciel Climeworks, aby osiągnąć neutralność klimatyczną, konieczne byłoby usuwanie z powietrza od sześciu do 16 miliardów ton dwutlenku węgla rocznie.
Rola wychwytywania i składowania dwutlenku węgla w kwestii walki z jego emisją nie jest duża, ze względu na wysokie koszty. W przypadku Climeworks mamy do czynienia z pierwszym rozwiązaniem na świecie, które osiągają koszty na poziomie ok. 1000 dolarów za przechwyconą tonę. Jak twierdzi Wurzbacher, do 2030 r. koszty powinny spaść do ok. 300 dolarów za tonę. Redukcja emisji CO2 do atmosfery może odgrywać istotną rolę w zapobieganiu możliwej katastrofie klimatycznej.
Komentarze
20Trochę inaczej wygląda to w instalacjach CCS przy elektrowniach. Tam stężenie CO2 jest znacznie większe to i jego wychwytywanie również efektywniejsze.
czyżby "aż"? Klikbajtowy wstęp, a dalej czytamy:
"by osiągnąć neutralność klimatyczną, konieczne byłoby usuwanie z powietrza od sześciu do 16 miliardów ton dwutlenku węgla rocznie"
No chyba różnica pomiędzy 16 tys a 6 mld jest.