Obecnie dzieci w wieku 2-5 lat znacznie szybciej uczą się jak obsługiwać komputer, grać na nim, używać myszki, lub korzystać ze smartphone’a niż pływać, wiązać buty czy przygotowywać sobie śniadanie.
Warto przeczytać: | |
Trend Micro zabezpiecza platformę Android | |
Dane Brazylijczyków w rękach hakerów | |
Scareware rozprzestrzenia się poprzez ICQ |
*Badaniem objęto 2,200 matek dzieci w wieku 2-5 lat, dysponujących swobodnym dostępem do internetu. Respondentki pochodziły z USA, Kanady, Wielkiej Brytanii, Francji, Włoch, Niemiec, Hiszpanii, Japonii, Australii lub Nowej Zelandii. Każda z kobiet otrzymała listę czynności związanych z obsługą nowoczesnych urządzeń (np. komputer, smartphone) oraz listę podstawowych kompetencji życiowych wykonywanych każdego dnia. Respondentki miały za zadanie zaznaczyć te z umiejętności, które zostały opanowane przez ich dzieci.
Takie wnioski płyną z najnowszego badania AVG Digital Diaries, którego celem jest pokazanie, jak zmienia się interakcja dzieci z nowoczesną technologią.
Oto główne wnioski płynące z badania:
Więcej dzieci potrafi grać na komputerze niż jeździć na rowerze. 58% maluchów w wieku 2-5 lat umie grać w nieskomplikowane gry komputerowe. W Wielkiej Brytanii i Francji odsetek ten sięga 70%. Aż 44% dwu- i trzylatków potrafi korzystać z gier komputerowych. Dla porównania 43% maluchów w wieku 2-3 lata umie jeździć na rowerze.
Więcej dzieci w wieku 2-5 lat potrafi korzystać ze smartphone’owych aplikacji (19%) niż wiązać własne buty (9%). Prawie tyle samo dwu- i trzylatków (17%), co cztero- i pięciolatków (21%) potrafi grać na smartphonie.
Więcej dzieci w badanym przedziale wiekowym potrafi korzystać z przeglądarki internetowej (25%) niż samodzielnie pływać (20%).
Nie ma różnicy w poziomie opanowania zdolności związanych z obsługą nowoczesnych urządzeń pomiędzy dziewczynkami a chłopcami. Taki sam odsetek chłopców (58%), co dziewczynek (59%) potrafi grać na komputerze lub zadzwonić z telefonu komórkowego (28% chłopców i 29% dziewczynek).
Matki w wieku powyżej 35 lat potrafią sprawniej uczyć swoje dzieci różnych przydatnych umiejętności. Dla przykładu: 40% maluchów wychowywanych przez mamy w takim wieku potrafi samodzielnie napisać swoje imię. Taką umiejętnością może się popisać tylko 35% dzieci, których mamy mają mniej niż 35 lat.
- Dzieci w wieku 2-5 lat w państwach europejskich szybciej opanowują umiejętności obsługi nowoczesnych urządzeń niż ich amerykańscy rówieśnicy. Z telefonu komórkowego we Włoszech potrafi zadzwonić 44% dzieci, a w USA tylko 25%. Jeśli chodzi o gry komputerowe, to z takiej formy rozrywki potrafi korzystać aż 70% maluchów Wielkiej Brytanii i „tylko” 61% w USA. Posługiwać się myszką komputerową potrafi 78% dzieci we Francji i 67% w USA.
Technologia ma coraz większy wpływ na wychowanie dzieci. Obecnie maluchy dorastają w otoczeniu diametralnie innym niż to, w którym dorastali ich rodzice. Smartphone i komputer stopniowo zajmują miejsce telewizora, zarówno jeśli chodzi o narzędzie edukacji, jak i rozrywki dla dzieci.
Źródło: AVG
Polecamy artykuły: | ||
Produkt Roku 2010/2011 - wybór czytelników | Easter Eggs, czyli jaja w grach | Testy laptopów: 20 modeli na każdą kieszeń |
Komentarze
39A tak przy okazji zapraszam http://www.forumrowerowe.org/user/135836-gasek/
Sezon się zbliża..
Rower, znajomi, klify. :)
A przynajmniej od 15 lat wola rower albo komputer od pana boga.
I kto na tym traci? Pan traci, pani traci, spoleczenstwo i producenci gier. Bo jak pc to i piractwo.
Powinien byc dawany rower do kazdej komunii - rzad powinien zebrac te pieniazki z podatkow a potem kazdy by rower free dostawal i nie bylo by wybrzydzania.
Niech zyje Chinska Republika Ludowa.
A ktos widzial 2-5 letnie dziecko na rowerze (na rowerze a nie na tym ciezkim chlamie z chin- no bo nie ma rowerow dla dzieci normalnych oprocz bmx). Jak rodzice w pracy to raczej tak male dzieci nie jezdza rowerami.
Więcej dzieci w badanym przedziale wiekowym potrafi korzystać z przeglądarki internetowej (25%) niż samodzielnie pływać (20%). - komputer w kazdym domu - plywalni 5 na miasto.
W realu trzeba klocki pozbierac po zabawie - a w gre komputerowa mozna po prostu wylaczyc.
Gdyby w polsce byl podobny stosunek to chwala bo nie bylo by debili typu "kibole, futrowcy itp" Inna rzecz iz rodzic powinien miec kontrole nad tym w co gra dziecko tak do minimum 12 roku, choc jesli ma porzadne zasady zaszczepione to samo wyciagnie prawidlowe wnioski z tresci gier.
Pamietajmy iz dzieci to indywidualnie rozwijajace sie organizmy a rodzic moze tylko wskazac droge ew. wytlumaczyc a dziecko i tak samo podejmuje decyzje.
2-5 lat? Telefon? Komputer? Bez przesady, podstawa jest wpojenie zasad egzystencji na codzien i kreatywna zabawa, klocki itp. a dziecko i tak jest za male w tym wieku by bawic sie z rowiesnikami poza domem. Caly swiat dziecka do 6 roku powinien zawierac sie w domowym ognisku i wpajaniu tradycji. Z tego wniosek, ze rodzice w tym wieku sami po prostu opanowali komputer na tyle iz dziecko nie jest w stanie uniknac kontaktu z nim za mlodu.
Granie w gry niczego nie zmienia w wychowaniu i postrzeganiu swiata po prostu jak ktos ma tepych rodzicow ktorzy mu nic nie przekaza to sam tez bedzie.
Napewno informatyka jest w tej chwili podstawa wszedzie i podejzewam iz zanim do sektora sprzatania wejda maszyny to rowniez pani sprzataczka bedzie musiala obslugiwac coraz to wymyslniejsze sprzety.