Czy Farpoint zdoła sprawić, że gogle PlayStation VR staną się bardziej atrakcyjne? Pierwsze oceny nie dają jednoznacznej odpowiedzi.
Gogle PlayStation VR to naprawdę niezły sprzęt, który ma jedną podstawową wadę: nie ma za bardzo na nim w co grać. Farpoint to tytuł, który był zapowiadany jako jeden z tych, dla których warto mieć taki gadżet w domu. Dziś jego premiera.
Farpoint to pierwszoosobowa strzelanina, która przenosi nas na powierzchnię niebezpiecznej planety, zamieszkiwanej przez hordy potworów. Nasze zadanie jest więc chyba oczywiste – przetrwać (a przy okazji jak najwięcej dowiedzieć się na temat tego miejsca i nie tylko), a później uciec.
„Gra opowiada historię naukowców badających anomalię w pobliżu Jowisza, która jest możliwym źródłem niewyczerpanej mocy. Nagły rozpad anomalii przenosi gracza do obcego świata. Oddzieleni od swoich współpracowników bohaterowie muszą wykorzystać zapisy dzienników holograficznych rozmieszczonych w przestrzeni gry, aby odnaleźć naukowców i uciec z wrogiej planety” – czytamy w zapowiedzi.
Brzmi hucznie i wygląda nieźle…
...ale zdania są podzielone. Obecnie średnia ocen wynosi 7/10. Recenzenci przyznają, że jest to całkiem solidna, a już na pewno najbardziej ambitna gra VR na PlayStation 4. Jednocześnie jednak nie brakuje opinii, że potencjał nie został do końca wykorzystany, a sama rozgrywka jest zbyt prosta, by przyciągać na dłużej.
Choć nie jest to gra doskonała, bez wątpienia jest jedną z najlepszych w wirtualnej rzeczywistości. Oby więc twórcy szli tą drogą. Szkoda tylko, że do czerpania pełni przyjemności z Farpoint trzeba jeszcze wyposażyć się w…
Kontroler Celowniczy PlayStation VR Aim. Jest to akcesorium do akcesorium. Jego zadaniem jest sprawienie, by gracz miał wrażenie, że faktycznie dzierży karabin w swoich dłoniach. Jego najciekawszą cechą są odrzuty przy oddawaniu strzałów. Największym minusem zaś jest cena. Zestaw z grą kosztuje około 330 złotych.
Źródło: PlayStation
Komentarze
3