Polscy przedsiębiorcy wciąż niechętnie stawiają na e-learning, ale ma on poważne zalety, z którymi trudno się kłócić. Czy jest jednak doskonały?
Aby przetrwać w dzisiejszym świecie, trzeba się nieustannie uczyć i rozwijać. Dotyczy to firmy, która w ten sposób może pozostawać konkurencyjna w branży, jak i pracownika, dla którego jest to gwarancja atrakcyjności na dynamicznie zmieniającym się rynku pracy. Jednym ze sposobów na sukcesywne podnoszenie kwalifikacji są szkolenia. Polscy przedsiębiorcy wciąż kurczowo trzymają się tych stacjonarnych lub wyjazdowych, ale coraz większe znaczenie mogą mieć w przyszłości te opierające się e-learningu. Co za nimi przemawia?
Jak dotąd ta idea nie spotkała się ze zbyt dużym zainteresowaniem w Polsce, szczególnie jeśli porówna się to do statystyk z szeroko pojętego Zachodu. E-learning, czyli szkolenia prowadzone za pośrednictwem Internetu, ma jednak wiele korzyści – tak dla pracowników, jak i pracodawców. Jak słusznie zauważa Krzysztof Kwaśniewski z e-Technologii, wśród nich znajduje się dwie, które w biznesie są chyba najważniejsze. Są to konkretnie dwie oszczędności: pieniędzy i czasu.
E-learning, czyli oszczędne szkolenie
Szkolenia cyfrowe pozwalają zaoszczędzić, ponieważ nie wymagają organizacji i przeznaczania pieniędzy na rezerwację lokalu, dojazdy, wyżywienie czy noclegi. Praktycznie w tym samym miejscu wysuwa się nam kolejna poważna zaleta, mianowicie elastyczność. Takie szkolenie można przeprowadzić w dowolnie wybranym miejscu i w takim czasie, jaki najbardziej odpowiada pracownikowi. Wszystko, czego potrzeba, to komputer lub inne urządzenie z dostępem do Internetu.
Równocześnie nauka online daje przynajmniej takie same efekty, co konwencjonalne szkolenia – zakres tematyczny może być identyczny, a na koniec może zostać przeprowadzony test sprawdzający przyswojenie informacji przez pracownika. Napisaliśmy jednak „przynajmniej”, ponieważ e-learning pozwala dopasować tempo i sposoby nauki do potrzeb konkretnej osoby. Odpadają też wszystkie rozpraszacze uwagi, których na sali pełnej osób jest przeważnie co niemiara.
Nie ma rozwiązania bez wad
Czy jest zatem coś, co przemawia za pozostawaniem przy tradycyjnych metodach szkoleń? Tak – przede wszystkim są to kwestie społeczne. Niektórzy potrafią też lepiej skupić się na przekazywanej wiedzy, gdy mają rzeczywisty kontakt z lektorem, niż gdy widzą treści na ekranie komputera. Szkolenia stacjonarne i wyjazdowe to także szersza możliwość interakcji z wykładowcą (np. zadawania pytań) – w e-learningu wprawdzie też zdarzają się takie rozwiązania, ale są one bardziej ograniczone.
Oczywiście jest też opcja numer trzy, polegająca na kompromisie, a konkretnie na łączeniu różnych form nauki. Według was jakie szkolenia sprawdzają się najlepiej?
Źródło: doradcawbizensie, dziennikprzedsiebiorcy, inf. własna. Foto: PanJoyCZ/Pixabay
Komentarze
5bardzo polecam konferencje z pozitive tech - mega kompetentnie podchodzą do sprawy.