Na targach nie mogło jednak zabraknąć gry, która już tej jesieni przyciągnąć ma do siebie miliony graczy - Battlefield 4.
Największą niespodzianką (chociaż część obserwatorów się tego spodziewała), jaką EA przygotowało na targi E3 2013 była zapowiedź Mirror's Edge 2. Nie mogło jednak zabraknąć gry, która już tej jesieni przyciągnąć ma do siebie miliony graczy - Battlefield 4.
Dla większości graczy seria Battlefield to przede wszystkim multiplayer, ale do tej pory twórcy mówili i pokazywali nam głównie fragmenty kampanii. Teraz się to jednak zmieniło i mamy wreszcie okazję zobaczyć, jak prezentuje się tryb dla wielu graczy.
Walki toczyć będzie mogło w nim maksymalnie 64 graczy. Twórcy obiecują też większe mapy oraz niemal w pełni degradowalne otoczenie. Ten akurat element na zaprezentowanym materiale wygląda naprawdę obiecująco i widać, że prawie wszystkie elementy otoczenia będą mogły zostać zniszczone.
Poza tym wspomniano również o trybie Commander, który po przerwie powraca do tego cyklu. Wielu graczy mocno się z tego ucieszy, gdyż ponownie otrzymają oni możliwość bardziej strategicznego spojrzenia na rozgrywkę.
Battlefield 4 pojawi się 29 października i dostępny będzie na PC, Xbox 360, PlayStation 3 oraz PlayStation 4 i Xbox One.
Źródło: pcgamer, gameinformer, mp1st
Komentarze
42Gra która właśnie zmotywowała mnie do kupienia nowego kompa na jesień :D
To co chcę widzieć to możliwości destrukcji/gameplay.
I co z tego że ktoś na tablecie będzie jako commander? Żeby tylko wykonywał swoją robotę i będzie ok.
To co mi się podobało to zdecydowanie możliwości ataku - podziemia, atak z wody, przez most, z powietrza... jest tego trochę i porównując np do Op. Metro która jest dosyć liniowa, ta mapa zapowiada się ciekawie właśnie dzięki możliwościom podejścia wroga.
Destrukcja. Zawalenie drogi pod czołgiem - super, walący się budynek - extra, na pewno nie wszystkie budynki da się zawalić ale zawsze.
Commander, supply drops, ograniczenie ammo dla pojazdów.
Gra zapowiada się jako prawidłowy sukcesor BF2. Oby się te słowa potwierdziły.
Jedyne co było dobre to sam upadek tego budynku a tak do jak bym nie wiedział bym pomyślał ze to tylko dlc do BF3...
Ogólnie nie wiem czym się podniecacie...
P.S Mam BF3 z Premium żeby zaraz nie było ze fan CoDa
Mniejsza o to - BF3 z lepszą destrukcją i commanderem - tak to widzę. Chociaż ta destrukcja może się okazać kolejną górą skryptów...
Mówi to gracz BF3, który tą grę lubi i ceni. Widzę jednak, że BF4 nie może się okazać niewystarczająco interesujący by go zakupić i grać zamiast w "trójkę".
Ja jak zobaczyłem tą rozgrywkę, a w dodatku ogarnięcie zespołu DICE to aż mi szczena opadła. Większa destrukcja, oskryptowanie map, pięęękny dźwięk, bardzo ładna grafika (jak na stare konsole), animacje i sam klimat mapy.
Battlefield 3 mnie tak nie zachwycił jak 4-ka!
Nienawidze takich lamusów jak ty, którzy jedyne co opanowali do perfekcji to narzekanie i wymądrzanie się tanimi porównaniami, ktore niby mają być śmieszne.
A co do samej gry to wygląda zajebiście i na pewno ją kupie.
Świetnie, że będzie amunicja w pojazdach, będzie się trzeba wrócić do bazy i uzupełnić amunicję , a to zapewne trochę czasu zajmie i poprawi balans rozgrywki.
Fajna sprawa, że poprawili supression i nie będzie tak intensywne jak w BF3.
Commandor mode, spectator mode(potwierdzony), nowe pojazdy trzy frakcje, pewnie nowe gamemody i tona świetnej zabawy z 5 znajomymi!
Już zacieram rączki!