Znany koncern związany z produkcją i dystrybucją gier zabrał głos w dyskusji na temat reklamy umieszczonej w grach.
Warto przeczytać: | |
Znany kompozytor stworzy dzwonki dla telefonu LG |
Product placement to pojęcie, które przeniknęło do polskiego języka kilkanaście lat temu - początkowo dzięki filmom, obecnie stosowany jest również dość często w grach. Jednym z prekursorów takiego rozwiązania była firma EA i oczywiście serie gier sportowych z FIFA na czele. Na bandach dookoła wirtualnych boisk pojawiały się prawdziwe i opłacone reklamy firm takich jak Coca Cola, McDonald's czy kilku mniejszych inicjatyw.
Tym razem jednak EA dość stanowczo wypowiada się na temat plasowania firm w grach. Zdaniem koncernu jest to reklama nieefektywna, a przede wszystkim niedochodowa. Firma nie wierzy w to, by w przyszłości gry mogły się w ten sposób samofinansować. Tym samym zapowiada, że głównym źródłem utrzymania darmowych produkcji studia (jak np. Battlefield: Heroes) pozostaną fakultatywne (a raczej "fakultatywne") mikropłatności.
Źródło: muscifi
Komentarze
9...kto mu tego głosu udzielił :P
Ja zastanawiam się kiedy powstanie pierwsza gra singiel player gdzie płaci się za godziny grania ; d...