Online Pass to program, który wprowadzony został przez EA w 2010 roku i ani przez chwilę nie spodobał się graczom.
Z produkcjami EA sympatyzuje wielu graczy. Nie brakuje jednak również takich, którzy szczególnie dużą sympatią tego akurat producenta nie darzą. Być może powodem tego jest m.in. system Online Pass. Dla wszystkich jego przeciwników mamy bardzo dobre wieści.
Online Pass to program, który wprowadzony został przez EA w 2010 roku i ani przez chwilę nie spodobał się graczom. Polega on na tym, że aby uzyskać dostęp do trybu muliplayer podać trzeba odpowiedni kod, który dołączany jest do gry. Niby nic szczególnego, ale problem w tym, iż jest to kod jednorazowy.
Jeśli zatem kupimy grę używaną to możemy bawić się jedynie w trybie dla pojedynczego gracza. Aby dostać się do rozgrywek sieciowych należy dokonać odpowiedniej opłaty, dzięki czemu wygenerowany zostanie dla nas nowy kod.
System Online Pass powstał po to, by ograniczyć aktywność graczy na rynku wtórnym i zmusić ich do kupowania nowych gier lub ewentualnie do dopłacenia za dostęp do multi. Choć przynosiło to EA zyski, to jednak widocznie nie były one szczególnie duże, co w połączeniu z krytyką graczy przyczyniło się do podjęcia decyzji o rezygnacji z Online Pass.
"Tak, zadecydowaliśmy się na porzucenie Online Pass. Żaden z nowych tytułów EA nie będzie już obejmował tej funkcji." - John Reseburg, dyrektor ds. komunikacji w EA
Źródło: joystiq, venturebeat, nvisionapp
Komentarze
17I teraz mówiąc językiem młodzieży "palą głupa"
Ja nie kupię nic EA póki nie zrezygnują z żądania do totalnego szpiegowania tego co mam na dysku...
Nie jestem Bondem, ale nie życzę sobie żeby jakiś gostek na końcu świata buszował po moich prywatnych treściach.
Także nadal EA mówię NIE