Ministerstwo Cyfryzacji zapowiada koniec problemów z internetowymi usługami administracyjnymi. I zresztą nie tylko z nimi. Oto eIDAS.
Dziś jedne informacje o nas znajdują się w jednej bazie, inne w drugiej, a jeszcze inne w trzeciej. Z jednej strony pozwala to zadbać o nasze bezpieczeństwo (bo wyciek z jednej bazy – choć jest problemem – nie powoduje uzyskania przez cyberprzestępców dostępu do kompletu informacji). Z drugiej strony jednak zdecentralizowana tożsamość obywateli powoduje kłopotliwą komunikację i problemy z identyfikacją internautów.
Unia Europejska, jak i nasze Ministerstwo Cyfryzacji uważają, że są w stanie zaryzykować i postawić na nowe rozwiązanie. Resort przygotował projekt ustawy, która ma doprowadzić do implementacji unijnego rozporządzenia eIDAS w naszym kraju. Innymi słowy, efektem wprowadzenia ma być utworzenie scentralizowanego systemu odpowiadającego za zarządzanie tożsamością internautów.
Wszystkie nasze dane miałyby więc trafić do jednego „węzła”, co usprawnić miałoby komunikację w podmiotach administracji publicznej, jak i umożliwiać użytkownikom potwierdzanie swojej tożsamości w prostszy sposób – ten sam w każdym przypadku.
Po co? Bo zdaniem Ministerstwa Cyfryzacji konieczność zapamiętywania różnych loginów i haseł do różnych usług prowadzi do tworzenia słabych haseł. A w samej administracji publicznej musi być ich sporo, bo mamy dzisiaj przecież odrębne bazy PESEL, eGO (profil zaufany), policyjne, szpitalne, powiatowe, prawa jazdy itd., itd.
W efekcie ich połączenia podmioty uzyskiwać mają szybszy i mniej ograniczony dostęp do danych obywateli, a przez to na przykład ci ostatni mogliby więcej spraw załatwić „od ręki”. Taki system mógłby też być podstawą potwierdzania swojego wieku w sieci.
Zalety takiego systemu są więc oczywiste. Pozostaje jednak pytanie o bezpieczeństwo. Nietrudno bowiem wyobrazić sobie skutki nieautoryzowanego dostępu do takiej bazy. Do bazy, w której na nasz temat znajduje się niemal wszystko.
Źródło: Portal Samorządowy. Grafika: cofeebeanworks/Pixabay
Komentarze
5Adekwatne wydaję się porównanie do ekonomii - nie trzymać środków w jednym miejscu tzw. dywersyfikacja.