Według Państwowej Inspekcji Pracy ponad 1500 polskich firm wprowadziło elastyczny czas pracy. Pora zastanowić się nad skutecznością tego rozwiązania.
Państwowa Inspekcja Pracy poinformowała, że już ponad 1500 polskich firm wprowadziło elastyczny czas pracy. Oficjalnie minęły już dwa lata od wprowadzenia samej możliwości wdrożenia elastycznego czasu pracy w firmach. System pozwala na wydłużenie okresu rozliczeniowego z 4 do 12 miesięcy oraz na wdrożenie ruchomego czasu pracy, co jest możliwe po uprzednich konsultacjach z organizacjami związkowymi lub z przedstawicielami pracowników.
To, w pewnym sensie, innowacyjne rozwiązanie reguluje artykuł 150 § 3 pkt 1 i 2 Kodeksu Pracy, a skorzystały z niego przede wszystkim duże i średnie przedsiębiorstwa, głównie związane z przemysłem przetwórczym, handlem oraz budownictwem. Elastyczny czas pracy niesie ze sobą korzyści zarówno dla pracowników, jak i dla pracodawców. Jakie dokładnie są zalety tego rozwiązania?
Pracownicy podkreślają korzyści wynikające z przedłużonego okresu rozliczeniowego oraz gwarantowanej pensji w wysokości minimalnego wynagrodzenia za pracę w okresach przestoju, co przekłada się na pewność zatrudnienia. Ważna jest również możliwość dostosowania czasu pracy do spraw prywatnych. Pracodawcy na wdrożeniu elastycznego czasu pracy zyskują płynność działania firmy, co jest istotne przy sezonowych zmianach wolumenu produkcji oraz redukcję nadliczbowych godzin pracy.
Korzyści z nowego systemu pracy są wymierne i wynikają z kompleksowości tegoż rozwiązania. Jak trafnie zauważa Maciej Kabaciński, Dyrektor pionu HR w firmie Quercus: Kwestie, które trzeba rozważyć, to okres rozliczania czasu pracy, ustalenie pensji minimalnych na tzw. okres postoju, opracowanie nowego planu pracy, ewidencja czasu pracy, powiązanie jej z planem urlopów itp. Zwykle wiąże się to z przebudową lub nawet całkowitą zmianą systemu zarządzania kadrami w firmie.
Oceniając elastyczny czas pracy trzeba pamiętać, że nie wpływa on na prawo pracownika do 11-godzinnego dobowego odpoczynku między zakończeniem pracy, a jej ponownym rozpoczęciem. Wymóg ten może być nieco kłopotliwy w sytuacji, gdy każdy z pracowników może rozpocząć pracę o innej godzinie. By pogodzić elastyczność z transparentnym nadzorem nad pracownikami, warto rozważyć skorzystanie ze zintegrowanego systemu HR, który pozwoli na efektywne zarządzanie danymi o wykonywanej pracy w czasie rzeczywistym.
Z wdrożeniem wygodnego dla pracowników rozwiązania wiąże się konieczność zapanowania nad wieloma zmiennymi, wpływającymi na prace przedsiębiorstwa. Innymi słowy, elastyczność czasu pracy jest pewnego rodzaju narzędziem służącym do efektywnego zarządzania firmą, która zyskuje określone korzyści ze sprawnie działającego systemu.
Kompleksowe opracowanie procedur pozwala na lepsze planowanie procesów, umożliwia intensyfikacje działalności przy sprzyjającej koniunkturze i przeczekanie okresów mniej rentownych. Zapewnia również stabilność zatrudnienia oraz prowadzi do redukcji nadgodzin i może być polecane firmom odczuwającym duże wahania sezonowe, wymagając zaś rozsądnej i systemowej implementacji.
Żródło: Nonoproblemo
Komentarze
11Moim zdaniem nie. Poprzednie przepisy regulowały te kwestie dostatecznie, zapewniając pracownikom lepsze warunki rozliczenia czasu pracy. Czy przełożyło się to na zwiększenie zatrudnienia, też raczej nie. Jedynym beneficjentem zmian znowu jest strona pracodawców.
Prawda jest taka, że polscy przedsiębiorcy zamiast zwiększać konkurencyjność przedsiębiorstwa poprzez innowacyjność i inwestycje, wolą oszczędzać na pracownikach i ich prawach.
Ciekawe, że na zachód od naszej granicy pracodawcom opłaca się więcej płacić za pracę i nadal skuteczne konkurować z innymi.
Pracowałem w kilku takich firmach i można by rzecz, iż stało się to normą. Cała nadzieja w napływie firm zachodnich, które przynoszą bardziej korzystne dla pracowników wzorce.
Ale zawsze dobrze jest mieć jakieś 'pole manewru'. :)
Publiczna służba też niech wprowadzi pracę w sobotę, bo z przeziębienia zrobiło mi się zapalenie oskrzeli a tu zonk, trzeba czekać do poniedziałku, bo przychodnia w sobotę zamknięta na cztery spusty!