Najnowszy raport firmy ESET, dotyczący najczęściej atakujących zagrożeń czerwca, po raz kolejny w pierwszej trójce wymienia konie trojańskie wykradające dane graczy sieciowych RPG, denerwujące programy typu adware oraz wirusy i robaki rozprzestrzeniające się za pośrednictwem plików autostartu. Pierwszą dziesiątkę zamyka groźny koń trojański, który może przysporzyć nieostrożnym internautom sporo kłopotów.
Czerwiec jest kolejnym miesiącem, w którym firma ESET ostrzega przed końmi trojańskimi atakującymi konta graczy sieciowych RPG oraz zagrożeniami rozprzestrzeniającymi się za pośrednictwem plików autostartu różnego typu nośników. Wśród najaktywniejszych zagrożeń czerwca ESET wymienia również WIN32/Qhost - grupę koni trojańskich, które modyfikują ustawienia DNS na zainfekowanym komputerze przez co zmianie ulega mapowanie nazwy domeny do konkretnego adresu IP. Innymi słowy użytkownik wpisując w wyszukiwarce adres doskonale znanego sobie banku może połączyć się z fałszywym serwisem, co z kolei może spowodować ujawnienie przez niego numerów NIK oraz PIN. W konsekwencji nieuważny użytkownik może stracić nawet wszystkie zgromadzone na swoim koncie środki. Konie trojańskie typu Qhost bardzo często modyfikują rejestry systemowe w taki sposób, aby uniemożliwić poprawne połączenie się komputera z serwerem producenta oprogramowania zabezpieczającego (np. programu antywirusowego) w celu pobrania z sieci aktualizacji baz sygnatur.
Wśród pozostałych zagrożeń szczególnie aktywnych w ubiegłym miesiącu ESET wymienił m.in. robaka, którym posługują się konie trojańskie podczas kradzieży haseł z komputera użytkownika (Win32/Pacex.Gen). W pierwszej dziesiątce ostatniego raportu znalazł się również koń trojański ukryty w plikach Windows Media, który szybko rozprzestrzenia się w sieci dzięki atrakcyjnemu nośnikowi – plikom w formacie mp3 (WMA/TrojanDownloader.Wimad.N).
Lista zagrożeń powstaje dzięki ThreatSense.Net – systemowi raportowania, stworzonemu przez ponad 10 milionów użytkowników programów ESET Smart Security oraz ESET NOD32 Antivirus. Podejrzanie zachowujące się aplikacje przesyłane są do laboratoriów firmy ESET, gdzie poddawane są szczegółowej analizie, na podstawie której tworzone są niezbędne sygnatury nowych wirusów oraz raporty o zagrożeniach obecnych w sieci. Dzięki pomocy użytkowników udało się do tej pory zidentyfikować ponad 10.000 różnych zagrożeń.
Pełna treść raportu dostępna jest na stronie www.eset.pl lub bezpośrednio w pliku PDF.
Komentarze
0Nie dodano jeszcze komentarzy. Bądź pierwszy!