Essential Phone rozczarował, następca ma zaoferować zdecydowanie lepszą kamerę
O braku sukcesu Essential Phone zadecydowało kilka czynników. Jednym z mankamentów smartfona okazała się kamera, nic dziwnego, że producent poświęca teraz temu tematowi wiele uwagi.
Chociaż twórcy Essential Phone mieli bardzo ambitne plany, dość szybko zaczęły pojawiać się sygnały, iż smartfon może okazać się wielką porażką. Ostatecznie faktycznie nie podbił rynku, ale mimo tego trwają prace nad następcą.
Co najważniejsze, mowa w tym przypadku nie o plotkach, ale informacjach przekazywanych przez producenta. Essential Phone 2 (chociaż nazwa nie została jeszcze potwierdzona, padają wzmianki o „nowej generacji”) ma być efektem zdobytego doświadczenia i wyciągniętych wniosków. Do poprawy jest jednak wiele, od dostępności aż po specyfikację.
Wprawdzie parametry Essential Phone na pierwszy rzut oka wyglądają bardzo dobrze, ale w praktyce smartfon cierpiał na kilka irytujących mankamentów. Jeden z nich to kwestia kamery. Nie tylko jakości zdjęć i materiałów wideo, ale również funkcjonalności i działania aplikacji. Linda Jiang, dyrektor wzornictwa przemysłowego w Essential, zapewniła w ostatnim wywiadzie, iż w nowym modelu będzie z tym zdecydowanie lepiej.
„Ogólnie rzecz biorąc, jedną z rzeczy, która mocno w nas uderzyła była jakość naszego aparatu fotograficznego i naprawdę nie możemy się doczekać, aby ulepszyć ten element w następnej generacji. Zapewniając, że słuchamy naszych klientów i ich opinii - zrobimy to lepiej.”
Pozostaje trzymać kciuku za realizację planów. Kolejna porażka może oznaczać koniec działalności firmy założonej przez Andy'ego Rubina na rynku smartfonów. Byłaby to wyjątkowo krótka przygoda.
Źródło: essential, phonearena
Komentarze
4