W rękach hakerów znajduje się baza danych z informacjami osobowymi użytkowników zarejestrowanych na stronie EBC.
foto: Shutterstock
Instytucje takie jak Europejski Bank Centralny powinny być najbezpieczniejsze. Tymczasem ostatnie zdarzenie pokazuje, że w rzeczywistości sprawy mają się zupełnie inaczej. Strona internetowa EBC została zhakowana, a dane osobowe – skradzione. I choć brzmi to tragicznie, na szczęście nie do końca jest aż tak źle.
Jak donosi BBC, strona Europejskiego Banku Centralnego została zhakowana w miniony weekend, jednak sam bank dowiedział się o tym znacznie później – dzięki wiadomości wysłanej przez „anonimowego hakera”. Wygląda na to, że cyberprzestępca uzyskał dostęp do bazy danych zawierającej dane osobowe – imiona i nazwiska, adresy e-mail oraz telefony kontaktowe – osób zarejestrowanych na stronie EBC.
Czas na dobrą wiadomość – dane, które wyciekły dotyczą wyłącznie użytkowników zarejestrowanych na stronie internetowej Europejskiego Banku Centralnego. Są to więc głównie uczestnicy imprez i konferencji. Atak nie naruszył wrażliwych danych rynkowych – żadne wewnętrzne systemy bankowe nie zostały dotknięte przez atak.
Niemiecka policja bada obecnie sprawę.
Źródło: Neowin
Komentarze
7Pewnie był jakiś stary plugin i SQL Injection poszło - zwykła gimbazowa robota, a Ci co nie siedzą w temacie już pewnie roztaczają wizję upadku finansowaego UE :D