Nie ma już wątpliwości, że smartfon napędzany będzie przez układ Exynos 8 Octa 8890.
Procesory Samsung Exynos cieszą się coraz lepszą renomą, rośnie też znaczenie, jakie odgrywają one na rynku mobilnym. Nie można przejść zatem obojętnie obok zapowiedzi układu Exynos 8 Octa 8890 - flagowej od teraz konstrukcji koreańskiego producenta, która napędzać będzie między innymi Galaxy S7.
Mowa tutaj o następcy układu Exynos 7 Octa 7420. Wedle zapowiedzi, spodziewać można się wzrostu wydajności o około 30%, co zwiastuje naprawdę duże moce obliczeniowe. Jednocześnie udało się podobno zmniejszyć zapotrzebowanie na energię - o około 10%.
Exynos 8 Octa 8890 to naturalnie procesor 64-bitowy. Oferuje on 8 rdzeni - 4 główne ARMv8 oraz 4 kolejne Cortex-A53. Dochodzi do tego układ graficzny Mali-T880 MP12, a całość wykonana została w 14-nm procesie technologicznym FinFET.
Exynos 8 Octa 8890 trafi do masowej produkcji jeszcze w tym kwartale. Na początku przyszłego roku pojawić ma się pierwsze urządzenie przez niego napędzane i nie ma wątpliwości, że będzie nim Galaxy S7. Trzeba pamiętać, że na niektórych rynkach w smartfonie znaleźć może się również dopiero co pokazany Snapdragon 820. W Polsce spodziewać wypada się jednak wariantu z Exynos 8 Octa 889.
Źródło: sammobile, techradar
Komentarze
16http://wccftech.com/apple-a9xipad-pro-benchmarks/
Ciekawe, czy ten Exynos 8 Octa 8890 pobije A9x.
Widząc te wyniki nie zdziwił bym się gdyby Apple przeszło w przypadku A10x na swoje procki w MacBook (nie pro) i Mac Air.
"spodziewać można się wzrostu wydajności o około 30% (...) Jednocześnie udało się podobno zmniejszyć zapotrzebowanie na energię - o około 10%."
Podczas gdy w tekście źródłowym jest napisane:
"the new chip brings a 30% improvement in performance and 10% improvement in power efficiency as compared to the Exynos 7 Octa".
~http://www.sammobile.com/2015/11/12/samsung-officially-unveils-64-bit-exynos-8-octa-8890-processor/
Wydaje mi się, że przy zwiększeniu wydajności o 30%, możemy liczyć nie na równoczesne mniejsze zużycie prądu, lecz na zwiększenie efektywności energetycznej, właśnie o wspomniane 10%.
Daje nam to 1,3*0,9=1,17. Zatem nowy chip będzie pobierał 17% więcej energii niż poprzedni, a nie 10% mniej. Poprawcie, jeśli się mylę, ale tak to rozumiem czytając artykuł na Sammobile ;)
PS: Wolałbym, żeby Twoja wersja się sprawdziła, bo Galaxy S7 będzie jednym z moich głównych kandydatów na nowy telefon. Jednak chyba nie ma co liczyć na aż tak duży skok w tym samym procesie technologicznym ;(