Facebook chce uzyskać pełen wgląd w historię transakcji finansowych swoich użytkowników? Takie newsy można znaleźć w sieci, ale prawda jest taka, że sprawa jest trochę bardziej skomplikowana.
2018 zapisze się prawdopodobnie jako najgorszy rok w historii Facebooka. Gdy ucicha jedna afera, pojawiają się kontrowersyjne informacje na kolejny temat. Choć jednak sporo można mu zarzucić, nie zawsze społecznościowy gigant jest atakowany słusznie. Czy tak jest też z najnowszym newsem o próbach uzyskania dostępu do danych bankowych użytkowników?
„Facebook chce mieć dostęp do danych z banków”
O co chodzi? Internetowy portal Wall Street Journal opublikował informację, że Facebook chce zyskać dostęp do danych bankowych swoich użytkowników, włączając w to szczegóły na temat wykorzystywanych przez nich produktów finansowych i dokonywanych transakcji.
Facebook miał w tym celu prowadzić rozmowy z rozmaitymi bankami, takimi jak JPMorgan Chase, Wells Fargo czy Citigroup. Pomimo tłumaczeń, że celem jest poprawa komfortu i bezpieczeństwa użytkowników (poprzez łatwy dostęp do przydatnych informacji i ostrzeżeń), banki miały odmówić współpracy.
Facebook dementuje – według niego było tak…
Podczas rozmowy z serwisem Quartz, przedstawiciel Facebooka powiedział, że nie zgadza się ze sposobem, w jaki przedstawiona została sprawa na łamach WSJ. Postanowiono więc opublikować oświadczenie na ten temat:
„Niedawna publikacja WSJ błędnie implikuje, że aktywnie zwracamy się do firm świadczących usługi finansowe o dane dotyczące transakcji. To nieprawda. Podobnie jak wiele firm internetowych współpracujemy z bankami i operatorami kart kredytowych, ale po to, by zaoferować usługi, takie jak czat czy zarządzanie kontem”.
A prawda jest taka, że banki już z tego korzystają
Choć mogłoby się wydawać, że mowa jest o czymś nowym, w rzeczywistości podobne rozwiązania w obrębie Facebooka już istnieją. Można wspomnieć choćby o usłudze American Express w postaci bota Amex. Ten pozwala śledzić zakupy czy sprawdzać saldo z poziomu Messengera.
Komunikator Facebooka pozwala też monitorować swoje konto PayPal. Z takiej samej opcji, ale już dla konta bankowego, skorzystać mogą klienci singapurskiego Citigroup, a w RPA wprowadzono niedawno możliwość sprawdzenia swojej sytuacji finansowej przez WhatsApp (który też przecież należy do Facebooka).
I owszem, informacje między klientem a firmą finansową przechodzą przez serwery Facebooka, ale mają one być bezpieczne (tak jak rozmowy przez komunikator). Czy można się na to zgodzić? Każdy użytkownik może podjąć tę decyzję sam.
Źródło: Wall Street Journal, Quartz, Ubergizmo. Foto: Pixabay (CC0): LoboStudioHamburg (1), StockSnap (2)
Komentarze
6Co jeszcze? Może Facebook udostępni swój bank, żeby już wszystko przepływało przez niego i miał pełną kontrolę?!