Facebook opublikował odpowiedź na pytanie o to, czy może mieć negatywny wpływ na użytkowników. Jak ona brzmi?
Czy Facebook może być szkodliwy dla użytkowników? Pracownicy najpopularniejsze portalu społecznościowego na świecie zapewniają, że nie boją się trudnych pytań i dlatego też nie odmówili odpowiedzi, gdy zostali poproszeni o poruszenie tego tematu.
David Ginsberg i Moira Burke z facebookowego działu badawczego przyznali, że posiadanie konta w serwisie może mieć zły wpływ na człowieka ...jeśli ten będzie z niego korzystał w nieodpowiedni (czy może raczej: nieodpowiedzialny) sposób. Opierając się na (własnych i cudzych) badaniach wysnuli wniosek, że pasywne użytkowanie może nieść ze sobą negatywne skutki, aktywne zaś – pozytywne.
Facebook przyznaje, że może stanowić problem i zaleca spędzanie na nim więcej czasu
Tak właśnie brzmiałaby odpowiedź, gdyby pokusić się o streszczenie artykułu opublikowanego na blogu Facebooka. Naukowcy jednak twierdzą, że rzeczywiście mają powody, by przekazywać takie „zalecenie”.
Otóż jedno z badań wykazało, że użytkownik, który przez 10 minut w ciągu dnia przegląda tylko swoją tablicę jest w gorszym nastroju niż ten, który spędzał tyle (lub więcej) czasu na rozmawianiu ze znajomymi na Facebooku. Inny test z kolei stanowi dowód na to, że komentowanie, konwersowanie, lajkowanie i umieszczanie wpisów w serwisie może mieć pozytywny wpływ na samopoczucie i zmniejszać ryzyko wystąpienia depresji.
Nie są to szczególnie zaskakujące wnioski. Ginsberg i Burke twierdzą po prostu, że zaangażowanie w kontakty międzyludzkie zmniejsza poczucie samotności, a koncentrowanie się na obserwowaniu (przedstawianego w cudownych barwach) życia innych – obniża samoocenę, szczególnie tych, którzy nie są zadowoleni z tego, jak mijają im dni.
„Zatrudniamy psychologów społecznych i socjologów oraz współpracujemy z najlepszymi naukowcami, aby lepiej zrozumieć ludzką psychikę i sprawiać, że Facebook jest miejscem, które wpływa na nią w pozytywny sposób” – zapewniają Ginsberg i Burke. Docenią to jednak tylko ci, którzy wykazują zaangażowanie, a jeżeli macie mieć konto tylko po to, by oglądać, co (pokazują, że) robią inni – lepiej sobie darować.
I wszystko było pięknie, gdyby nie jeden szczegół, o którym nie można zapominać...
To nie jest pierwszy wpis z cyklu „Trudne pytania”, a wniosek w każdym jest taki sam: jeżeli Facebook ma jakieś wady, użytkownicy powinni z niego korzystać więcej. Jest „mowa nienawiści”, spędź trochę czasu na oznaczaniu takich wpisów, by w przyszłości było ich mniej. Są zagrożenia dla dzieci, zainstaluj im aplikację Messenger Kids. Ludzie na Facebooku sprawiają, że czujesz się gorzej, dołącz do grupy osób o podobnych poglądach. I tak dalej, i dalej, i jeszcze.
Facebook udaje, że porusza ważną kwestię, jaką jest potencjalny negatywny wpływ tego serwisu (i innych) na ogromną część społeczeństwa. Udaje, bo zupełnie ignoruje fakt, że równie dobrym, a może i lepszym rozwiązaniem w wielu przypadkach może być ograniczenie czasu spędzanego na korzystaniu z niego.
Nie zostały poruszone takie kwestie jak równoczesne „angażowanie się” i porównywanie się do (prezentacji) innych czy też wpływ przesiadywania w sieci na kontakty w prawdziwym życiu. Można więc odnieść wrażenie, że społecznościowy gigant zaproponował nam bardzo „łatwą odpowiedź” na to „trudne pytanie”.
Źródło: Facebook Newsroom, Engadget, Quartz. Ilustracja: DragonWeer/Pixabay (CC0)
Komentarze
4more news at 10