Cyberprzestępcy nie od dziś starają się wykorzystywać popularność wybranych aplikacji czy gier. Warto pamiętać, że Fortnite nie zadebiutowało jeszcze na smartfonach i tabletach z Google Android.
Fortnite to obecnie jeden z największych hitów na rynku gier. Epic Games wypuściło do tej pory wersje na PC, wiodące konsole oraz urządzenia mobilne z Apple iOS. Wkrótce gra zadebiutuje także na smartfonach i tabletach z Google Android i niestety już teraz próbują wykorzystać to cyberprzestępcy.
W jaki sposób? Przygotowując i rozpowszechniając fałszywe aplikacje. Ekspertom G DATA udało się dotrzeć już do trzech metod wykorzystywanych przez oszustów.
1. Właściciele fałszywych stron podają się za dewelopera i oferują “niby-aplikację” Fortnite. Wymagają od użytkowników wpisania swojego numeru telefonu. Małym druczkiem napisane jest, że jest to subskrypcja usługi SMS za trzy do siedmiu euro tygodniowo. Na jednej ze stron za jednym razem uruchamiane są trzy subskrypcje.
2. Niebezpieczne złośliwe oprogramowanie dostaje się do systemu za pośrednictwem zmanipulowanej aplikacji. Koń trojański zwany w skrócie RAT umożliwia cyberprzestępcom pełny dostęp do urządzenia na odległość. W ten sposób możliwa jest kradzież danych wrażliwych bądź zainstalowanie kolejnego złośliwego oprogramowania. (SHA 256: 11dee9f3f633cb22d3a50a1c55ae6bbfb437b6af8b4446c6feb2021ebd799163; wykrywane przez G DATA jako Android.Trojan-Spy.SandroRat.A).
3. Kolejny sposób na oszustwo to fałszywe aplikacje pobierające dane dostępowe.
Raz jeszcze przypominamy, że oficjalny debiut Fortnite na Androida jeszcze się nie odbył. Jak zawsze w tego typu przypadkach warto przypomnieć jednak o podstawowych zasadach dotyczących bezpieczeństwa - pobieraniu aplikacji z oficjalnych źródeł, korzystaniu z rozwiązań zabezpieczających, nadzorowaniu zabaw dziecka z naszym smartfonem czy nawet instalacji blokady usług zewnętrznych.
Źródło: inf. prasowa G DATA
Komentarze
5