Nowy gracz na rynku gier - Fearless Studios - ma ambitne plany, świetnie dobrany zespół oraz, wbrew pozorom, duże doświadczenie. Czy będzie więc skazany na sukces?
Fearless Studios nie jest jakąś tam grupką amatorów, chcących nagle zaistnieć na jakże trudnym rynku gier wideo. Założycielami są bowiem dwaj byli pracownicy firmy LucasArts - Haden Blackman i Cedrick Collomb. Pierwszy z nich to starszy producent wykonawczy Star Wars: The Force Unleashed, natomiast Collomb był dyrektorem technicznym wspomnianego już developera. W skład Fearless wchodzi również związany wcześniej z THQ i Warner Bros. - współpracujący chociażby przy wielkim hicie pt. Batman: Arkham Asylum - Mark Jackson. Mamy więc do czynienia z naprawdę mocną ekipą.
Sam skład to jednak nie wszystko. Ważne jest także dobre podejście i mocne plany. Jak się jednak okazuje, ich braku bez wątpienia nie można chłopakom zarzucić. „W Fearless Studios wierzymy, że wspaniałe gry wideo powinny pozostawiać trwałe wrażenia i niezatarte piętno na graczach, naszej branży, a nawet szerszej kulturze.” – mówi Blackman – „Zamierzamy podejmować odważne, twórcze ryzyko i pokonywać nowe wyzwania. Dzięki temu Fearless Studios połączy najlepsze fabuły i rozgrywkę, co zaangażuje i wywrze takie same wrażenia na graczach, jak nasze ulubione filmy, czy powieści”.
Na chwilę obecną studio nie zapowiedziało jeszcze żadnej produkcji. A czy czytelnicy benchmark.pl wróżą Fearless Studios sukces?
Polecamy artykuły: | ||
PlayStation Move - poznaj magiczną różdżkę Sony | Test 16 coolerów - który schłodzi najlepiej? | Premiera: więcej rdzeni i megaherców od AMD |
Komentarze
10