Ta bardzo popularna przeglądarka internetowa miała doczekać się 4 odsłony już w październiku zeszłego roku. Teraz poznaliśmy kolejny termin - koniec lutego 2011. Czy tym razem Mozilla dotrzyma słowa?
Kolejne wersje beta wydawane były zawsze z mniejszym lub większym opóźnieniem. Nie brakowało również kłopotów z kompatybilnością, a także nowymi funkcjami. Właśnie to w głównej mierze spowodowało przesuniecie premiery stabilnej wersji przeglądarki na rok 2011. Według nieoficjalnych doniesień, do dystrybucji trafił właśnie Firefox 4 beta 9. Nieoficjalnie, gdyż Mozilla jeszcze nie potwierdziła tego faktu. Niemniej plik z tą wersją przeglądarki można już pobrać ze strony Mozilli lub serwerów, które znajdują się na tej liście.
Czy tym razem Firefox 4 oddany zostanie w ręce internautów w zaplanowanym terminie? Według Damona Sicore, jednego z deweloperów Mozilli, ma to nastąpić przed końcem lutego. Wiadomo jednak, że do tego czasu ukazać ma się jeszcze jedna beta - Firefox 4 beta 10. Oczywiście zakładamy, że wspomniana publikacja dziewiątej bety nie zostanie wycofana. Powinna zostać zaprezentowana także wersja kandydująca - Firefox 4 RC. Niecałe dwa miesiące na dwie aktualizacje to chyba zbyt napięty plan prac. Zwłaszcza że wcześniejsze tempo wydawania kolejnych wersji testowych nie napawa optymizmem.
A czy Waszym zdaniem pracowici programiści Mozilli dokonają cudu i zdążą w zaplanowanym terminie?
Źródło: Google Groups
Polecamy artykuły: | ||
Optymalne karty graficzne do NFS: Hot Pursuit | Wyścig trwa - 2x GF GTX 460 vs 2x Radeon 6850 | TOP-10: Dyski twarde i SSD |
Komentarze
27Firefox 4 z bety na betę chodzi coraz lepiej i nie mam zamiaru zmieniać przeglądarki na inną.
Co do wygody przeglądania to na razie nic nie jest lepsze od Opery i chyba szybko (jeżeli w ogóle) nie będzie. Także widać stały postęp i uzupełnianie braków.
Chrome, jako dziecko Google, gwarantuje jakość wykonania, kompatybilność z serwisami Google, karty w piaskownicy zadbały o stabilność. Jednak ze skromnością trochę przesadzili, użyteczność produktu raczej mała.
Nawet Microsoft stara się jeszcze coś wykrzesać, IE9 zdaje się doganiać (ale nie przeganiać) konkurentów.
To dobrze, że producenci ciągle prześcigają się w tym, czyj produkt jest najlepszy. My, klienci, właśnie z tego korzystamy.
I trochę mnie dziwią komentarze osób, którzy używają Firefoksa dlatego, bo ma AdBlocka. I nie tyle chodzi mi tu o to, że inne przeglądarki, a nawet całe systemy operacyjne, mają równie dobre/lepsze systemy blokowania reklam, ale bardziej o to, że w korzystaniu z internetu chodzi przecież o co innego, niż tylko o unikanie za wszelką cenę spojrzenia na baner reklamowy.
Osobiście używam wielkie O i jak dla mnie nie ma lepszej przeglądarki ...