DisplayMate Technologies wyróżniło wyświetlacz zastosowany w Galaxy S10 najwyższą oceną w historii tego badania - „celujący A+”. Co wpływa na tak wysoką ocenę?
Jeśli jednym z najważniejszych elementów specyfikacji smartfona jest dla Was jego wyświetlacz to nie powinniście narzekać na Galaxy S10. Mało tego. Wedle DisplayMate Technologies lepszej propozycji pod względem jakości wyświetlacza na ten moment nie znajdziecie.
DisplayMate Technologies wyróżniło wyświetlacz zastosowany w Galaxy S10 najwyższą oceną w historii tego badania - „celujący A+”. Podczas testów najnowszy flagowiec koreańskiego producenta ustanowił kilka rekordów i zdaniem DisplayMate to „najwierniejszy pod względem kolorystycznym wyświetlacz, jaki kiedykolwiek przetestowaliśmy, [i] prawie na pewno znacznie lepszy niż wyświetlacz w Twoim smartfonie, telewizorze 4K UHD, tablecie, laptopie i monitorze komputera”. Co wpływa na tak wysoką ocenę?
Wyświetlacz Galaxy S10 jest jaśniejszy od wyświetlaczy z innych smartfonów. Jego szczytowa luminancja wynosi 1215 nitów. Dzięki temu można liczyć na wyraźny obraz w każdych warunkach, np. w bezpośrednim świetle słonecznym. Mimo tego jest on także bardziej energooszczędny. Względna efektywność energetyczna wyświetlacza w Galaxy S10 wynosi 1,54 W (w porównaniu do 1,7 W w przypadku wyświetlacza Galaxy S9).
Nie bez znaczenia jest też obsługa HDR10+. Dzięki temu zapewnia on rekordową wierność kolorów, która według raportu DisplayMate „praktycznie nie odbiega od ideału”. Uzyskana przez Galaxy S10 wartość 0,4 JNCD (Just Noticeable Color Difference) pod względem wyświetlanej gamy kolorów DCI-P3 stanowi wyraźną poprawę w stosunku do wartości JNCD na poziomie 0,7 osiągniętej w Galaxy S9.
Względem Galaxy S9 udało się zadbać również o obniżenie emisji światła niebieskiego (o 42%). Zostało to docenione przez TÜV Rheinland, niemiecką jednostkę badawczą, certyfikatem „Eye Comfort”. Podczas gdy konwencjonalne panele OLED dla smartfonów emitują około 12% niebieskiego światła, panele Galaxy S10 emitują go zaledwie 7%.
Więcej informacji o Galaxy S10 znajdziecie w naszym artykule przedstawiającym pierwsze wrażenia po krótkim użytkowaniu smartfona.
Źródło: samsung
Komentarze
29To samo słyszy się co roku z każdym kolejnym flagowcem Samsunga i z każdym kolejnym są te same problemy - nieprawidłowe szaroście, problemy z niemal czarnymi obiektami (które stają się po prostu czarne) i nierównomiernie wyświetlanymi kolorami na dużej powierzchni.
Uwielbiam AMOLED-y i nie wrócę do LCD, ale to nie jest jakieś objawienie i mogliby się przestać nad nimi spuszczać, póki Samsung albo LG nie ogarną powyższych problemów. O wypalaniu nie wspominając. Oczywiście, w całym artykule DM słowo "gray" pada raz i to w zupełnie niezwiązanym z szarością kontekście.
Sam z ciekawości poszedłem do sklepu wziąć S10+ do ręki i muszę przyznać, że w porównaniu do filmików w internecie, samo wcięcie wydaje się dużo mniejsze i dyskretne.
Co do wyświetlacza, podobnie jak w poprzednich modelach serii S, jest pięknie i nie zamieniłbym takiego odwzorowania barw na żadne inne.
Myślę, że za 2 lata taki podstawowy S10+ będzie w zasięgu portfela jak dzisiaj S8 i wtedy będzie świetnym rozwiązaniem na średnią półkę cenową.
F. logic.