Galaxy S7 Edge przynosi duży, 5,5-calowy ekran super AMOLED zakrzywiony na boczne krawędzie.
Poznaliśmy już dokładniej Galaxy S7. Na tej samej konferencji koreański producent pochwalił się jednak także bliźniaczym Galaxy S7 Edge.
Bliźniaczym, ponieważ różnic wielu szukać nie należy. Te obecne są jednak bardzo istotne. Galaxy S7 Edge jest większy. Charakteryzuje się ekranem o przekątnej 5,5 cala, który jest dodatkowo zakrzywiony na boczne krawędzie. To nie tylko zabieg stylistyczny, ale również zwiększający funkcjonalność i komfort korzystania z urządzenia. Dodatkowo zastosowany został tu pojemniejszy akumulator - 3600 mAh w stosunku do 3000 mAh z Galaxy S7.
Reszta specyfikacji jest już identyczna. W związku z tym otrzymamy tu między innymi ośmiordzeniowy Exynos 8 Octa 8890, 4 GB pamięci RAM i kamerę 12 Mpix Dual Pixel. Również Galaxy S7 Edge jest wodoszczelny (IP68), w przycisku HOME znajdziemy czytnik linii papilarnych.
Galaxy S7 Edge | |
system operacyjny | Android 6.0 Marshmallow z TouchWiz |
ekran | 5,5" Super AMOLED zakrzywiony, 2560 x 1440 pikseli, 515 ppi |
procesor | czterordzeniowy Qualcomm Snapdragon 820 / ośmiordzeniowy Exynos 8 Octa 8890 |
RAM | 4 GB |
pamięć wewnętrzna | 32 / 64 GB + czytnik kart microSD |
kamery | 12 Mpix Dual Pixel, f/1.7 (nagrywanie 4K UHD) / 5 Mpix, f/1.7 (nagrywanie 1080 p) |
łączność | Wi-Fi 802.11 a/b/g/n/ac, Bluetooth 4.2, NFC, LTE |
akumulator | 3600 mAh, opcja szybkiego i bezprzewodowego ładowania |
wymiary | 150.9 x 72.6 x 7.7 mm |
waga | 157 g |
Dostępność smartfona wyglądać będzie tak samo jak w przypadku podstawowego modelu. Przedsprzedaż Galaxy S7 Edge ruszy zatem już 23 lutego (w prezencie gogle Gear VR). Regularna sprzedaż rozpocząć ma się natomiast 11 marca.
Cena? Galaxy S7 Edge w wariancie 32 GB wyceniono na 3 599 złotych.
Źródło: Samsung
Komentarze
10Źródło: http://sklepsamsung.pl/lp-lista/705
2 lata temu?? Kiedy HTC wprowadziło w m8 "ultra pixele" był jeden wielki hejt. Niech mi ktoś mądry wytłumaczy czym rozwiązanie z s7 ma różnić się od tego z przed dwóch lat?
Aż chciałoby się rzec: "Nie ma to jak zrobić jeden krok w przód i dwa kroki w tył" :)