Galaxy S9 i Galaxy S9+ to różnice nie tylko w kwestii wyświetlacza i baterii. Najpewniej także w przypadku aparatów i pamięci.
Można spodziewać się, że w najbliższych tygodniach zauważalnie wzrośnie liczba doniesień na temat Galaxy S9 i Galaxy S9+. Już teraz zanosi się jednak na to, że następcy Galaxy S8 i Galaxy S8+ będą się od siebie zauważalnie różnić.
W obydwu modelach zastosowany zostanie nowy procesor - Exynos 9810 lub Qualcomm Snapdragon 845 (w zależności od rynku). W przypadku zasobów pamięci identycznie już nie będzie, ponieważ wedle ostatnich przecieków Galaxy S9 zaoferuje 4 GB RAM i 64 GB lub 128 GB pamięci wewnętrznej, a Galaxy S9+ już 6 GB RAM i 64 GB, 128 GB lub 256 GB pamięci wewnętrznej.
Od dłuższego czasu mówi się też o rozbieżnościach w kwestii możliwości fotograficznych. Najbardziej zaufane branżowe źródła sugerują, iż w Galaxy S9 znajdzie się pojedynczy, a w Galaxy S9+ podwójny aparat główny, który dodatkowo cechować może się jaśniejszym obiektywem.
Dołożyć trzeba do tego jeszcze dwie oczywiste różnice wynikające z gabarytów obydwu modeli. Chodzi o wielkość wyświetlaczy (najpewniej 5,8 cala oraz 6,2 cala) oraz pojemność baterii.
Możliwe, że pierwsze oficjalne informacje na temat smartfonów poznamy już na CES 2018.
Źródło: wccftech
Komentarze
11A ja tu kupiłem w 2017 roku telefon z 2016 roku, który też ma 4GB RAM za... 1200zł :)
Przecież GPU już w wersji EXYNOS 8895 jest mocniejsze od tego co znajduje się w najnowszym IPHONE X.
SAMSUNG powolutku i wybije z głowy prawie wszystkie atuty używania "AJFONÓW".
Jeżeli w testach okaże się ,że nawet na androidzie z mocnym jednym wątkiem CPU potrafi on być jeszcze szybszy to APPLE będzie musiał promować tylko swój system operacyjny.
Co to się dzieje ,że amerykańska firmy zaczynają tak niedomagać to nie do pomyślenia.