Artykuł o trendach w grach cieszył się dużym zainteresowaniem. Chcielibyśmy wiedzieć, jakie trendy są waszymi ulubionymi, a które uważacie za irytujące.
Najważniejsze trendy w świecie gier |
Zebraliśmy kluczowe trendy 2010 r. Piszemy o irytujących zabezpieczeniach DRM, serwisie OnLive, nowej zabawce Sony, dodatkach DLC, czy też technologii 3D w grach. Czeka na was także sporo zdjęć i filmów! |
Czy irytują cię zabezpieczenia DRM albo płatne dodatki DLC i gry sprzedawane w epizodach? Lubisz Projekt Natal i kontrolery wykrywające ruch? Podziel się opinią i napisz, jakie trendy z artykułu uważasz za najciekawsze i jak najbardziej pozytywne, a które według ciebie nie mają racji bytu i niepotrzebnie psują rynek gier.
Źródło: Inf. własna
Komentarze
21Lubie gry jak dawniej, ze misje mozna bylo wykonac jak sie tylko chcialo. A po lokacji mozna bylo swobodnie chodzic. Chcesz isc glowna brama ok, chcesz isc jakims kanalem podziemnych ok.
Takie np Project IGI - mozemy obejsc baze dookola, zrobic zwiad, gdzie sa rozmieszczone kamery, gdzie chodza straznicy i samemu zdecydowac ktoredy wejsc do bazy.
W ostatnich 7 latach nie wyszedl chyba zaden symulator mysliwca.
Nie wiem dlaczego.
W latach 1995-2001 duzo bylo tego.
Mowie o takich grach jak np F16 Agressor, Jane's FA/18 itp.
Czy chociazby Il Sturmovick
Zna ktos cokolwiek co wyszlo w ostanich 7 latach (sumulator mysliwca).
Nie podoba mi sie idea DLC, szczegolnie gdy jest to platne, oraz gry sprzedawane w epizodach.
Jestem jak najbardziej za reaktywacja starych tytulow (ulepszeniem grafiki itp), nie lubie natomiast jesli gra ma za duzo czesci... max 3... nie ma co ciagnac na sile, lepiej zakaczyc w odpowiednim momencie.
Za DRM nie przepadam. Gram czesto w gry online, natomiast gdy nie mam dostepu do internetu - w gry single player... i to zabezpieczenie skutecznie mi w tym przeszkadza.
Nie przeszkadzaja mi gry fabularne, przepelnione skryptami, natomiast czesto przeszkadza mi ich cena... za krotka rozgrywke trzeba czesto zaplacic bardzo duzo.
Bardzo nie podobaja mi sie osiagniecia w grach (achivmenty), szczegolnie gdy nic poza samymi osiagnieciami do gry nie wnosza... z drugiej strony nie przeszkadzaja mi za specjalnie, bo mimo tego ze mi sie nie podobaja, to wiem ze dla wielu jest to motorem dla danej gry (WoW, Portal itp). Wazne zeby takie achivmenty byly tylko dodatkiem do gry, a nie jego glowna trescia.
Uwielbiam gry z rodzaju klasyki. Podobnie jak w kinie stawiam na pomysl i dobra zabawe. Efekty graficzne? - same w sobie moga byc dobrym dodatkiem, ale jakos wielu nowosciom wciaz daleko do RTCW, far cry, Rome TW i paru innym grom.
Odgrzewane kotlety/sequele - nie dla mnie raczej. NP. po quake 1 dwojka byla mierna, a trzecia czesc (demo) sluzylo wiernie w rozgrywce sieciowej w akademikach (to byly piekne czassy!). Z reszta gier jest podobnie, ale nie zawsze, bo liczy sie pomysl i ciekawa akcja. Dodatki typu udziwnione bronie, skafandry podnoszace sprawnosc fizyczna itp. raczej wiele nie daja. Gra sie nieco komplikuje, bo wiecej trzeba kontrolowac, ale czy wzrasta przez to jej atrakcyjnosc? - kwestia dyskusyjna.
Rajdowki? - kiedys lubilem. Podejrzewam, ze dzisiaj z ciekawa kierownica efekt jest swietny. Mam za to alergie na pady, po spowalniaja gre. Mysz i klawisze gora. Omijam wiec konsole szerokim lukiem. Nintendo ze swoimi zabawkami to nie moje klimaty. Babeczki to lubia i dobrze. Im tez sie cos od zycia nalezy.
Wibrujace kontrolery? Jak ktos lubi...
Portale do gier, uslugi sieciowe itp. - jestem ZA. Ale chcialbym tez moc pograc bez laczenia sie z siecia.
tęsknie za starym poczciwym Baldurem
Zabepieczenia to Werterowski ból istnienia. Jeżeli gra wymaga połączenia z netem to niestety nie pogram sobie bo internet ma zablokowane prawie wszystkie porty.
Mam internet, którego ograniczeniem jest wyłącznie przepustowość LAN. Po czasie stwierdzam, że blokada prawie wszystkich portów ułatwia życie. Nie mam wirusów nikt mnie nie atakuje, a sam też nie mogę ściągnąć jakiegoś badziejstwa do systemu, a nawet jeśtli-> to nie będzie działać:)
->
Fabuła gier jest marna. Coraz bardziej przypomina film 2h niż miesięczną zabawę. To mój główny zarzut. Płacimy tyle samo i więcej, a zabawy mniej i mniej.
->
Gry są głupsze niż kiedyś! IQ przeciwników jest lepsze.Bądźmy szczerzy. Co się teraz robi? Strzelanki dla dzieci neo. Idiotyczne gry wychowujące pokolenie analfabetów... Ale pamiętam jaką innowacją były Sim City... Gdzie taka innowacja teraz(ostania część żenada)? Trudna, wymagająca myślenia i wciągająca. Gry straciły na innowacyjności.
Brakuje gier z rozmachem, innowacyjnością... taką gdzie nie liczy się sprawność ręka/mysz, a umysł---> ręka mysz
->
Przemoc. Uważam, że gry są zbyt brutalne. Gry są okrutne i dają złe wzorce młodym. Idziesz do sklepu i widzisz gością z piłą mechaniczną, a pod nim trupie czaszki, Gry są tak realistyncze, że staje się to niebezpieczne.... tak chcecie wychowywać dzieci? Łatwiej sprzedać przemoc niż przyjacielską zabawę, która rozwija relacje miedzyludzkie i nas samych.....
Nie da się? Da się Simsy były taką grą
NIE dla:
1) DLC - 14 euro za 5 map (w tym 2 stare)? CBP3 do UT3, 4GB jest za free i jest tam 15 map i 3 tryby poza tym w samym ut3 mozna zamontwac mapki spolecznosciowe, polecam ut jak komus juz IW obrzydzi MW2.
2) DRM - nie ma co komentowac zwlaszcza wlasciciele neo wiedza o co kaman,
3) Rozgrywka - teraz to juz nawet debil jest w stanie na hardzie przejsc kazda gre, non stop podpodwiedzi i time eventy, dramat.
4) Cena - za drogo zamiast przeznaczac mln "salaty" na DRM i RIAA panwowie postawcie na jakosc i gwarantuje wam ze obroty zwieksza sie 2 bardziej niz dzieki DRM i RIAA (np wydawajcie za 30zl wersje Steam i 150 zl ale wersje kolekcjonerskie).
5) fabula i dlugosc singla - zalosna klasa C, ida w ta sama strone co hollywood - kupy sie nie trzyma i jest krotsze niz 4 piwka.
6) udziwnianie rozgrywki - kto wpadl na pomysl walki z coraz wiekszymi a nie lepszymi przeciwnikami, moj glowny zarzut dotyczy SC2 - robienie gier pod ligi i koreancow nie moga patrzec na jednostki terran wygladajace jak POWER RANGERS!!
7) przemoc i seks - wlasciwie to tygryski lubia najbardziej ale, za chwile nie bedzie w grach nic innego bo tylko to sie debilom podoba a nie jakies tam zagadki logiczne, jakies myslenie - kto jeszcze teraz samodzielnie mysli? brak fabuly, brak swietnych dialogow brak klimatu?
8) Skrypty - za duzo, do bólu i jedna droga do zwyciestwa - porazka... jak cos sobie jeszcze przypomne to dopisze.
1) DLC to jakiś żart. Przypomina to spłacanie rat kredytu. Gra powinna być kompletna a dodatkowe treści muszą być dostarczane w formie darmowych update-ów. Otrzymują produkt mam się z niego cieszyć a nie zastanawiać kiedy i za ile będą np. nowe mapy. Następny płatny produkt powinien być odrębną produkcją.
2) Fabuła, a właściwie jej brak. Nowe gry są biedne i przypominają jakiś szkic, czy zlepek jakichś drobnych pomysłów nie stanowiąc tym samym kompletnej produkcji. Gra którą jestem w stanie ukończyć w mniej niż 12h i w dodatku nie chce się do niej wracać to jakiś żart.
3) Poziom innowacyjności, szeroko pojęty zarówno w fabule, świecie, jak i rozwiązaniach systemowych. Gry nie wnoszą nic nowego. Znowu idziemy do przodu i rozwalamy kolejnych wrogów "aby ocalić ludzkość" zdobywając bezpardonowo kolejne bronie. Przypomina to slogan kampanii Kaczyńskiego "Polska jest najważniejsza" co jest szczytem głupoty i obraża inteligencję narodu gdyż głosi prawdę tak oczywistą jak to że woda jest mokra. Brakuje szczegółów, smaczków, rozbudowy pomysłu by stał się wyjątkowy.
4) Poziom trudności to jakiś żart. Wszystko jest za łatwe, nie wymaga myślenia, ciągle są podpowiedzi, strzałki gdzie trzeba jechać, kiedy trzeba hamować, co lepiej kupić itp. itd. Gry kiedyś były dla dzieci, teraz grono jest szersze, ale zamiast rozbudowy strony intelektualnej mamy tylko seks i mordobicie.
CDN