Twitter to serwis społecznościowy pozwalający na prowadzenie mikrobloga - długość własnej wiadomości nie może przekraczać 140 znaków. Serwis powstał w marcu 2006 r. i szybko stał się popularny. Nikt jednak nie przypuszczał, że aż tak: w lutym 2008 r. Twittera odwiedzało 475 tys. unikalnych użytkowników w miesiącu, a w lutym 2009 r. było ich już ponad 7 mln - tak wynika z najnowszych badań znanej firmy analitycznej Nielsen.
Szybko rozwijający się Twitter nie jest już tylko platformą dla osób, które chcą informować swoich przyjaciół o różnych wydarzeniach w czasie rzeczywistym - aktualnie to także znakomite narzędzie do promocji, budowania marki.
Jak podaje Nielsen, Twitter rozwija się w superszybkim tempie. Od lutego 2008 r. bez wątpienia jest to najszybciej rozwijający się serwis wymagający rejestracji użytkowników - od lutego 2008 do lutego 2009 r. uzyskał wzrost użytkowników na poziomie 1382 proc. Drugie miejsce w tym samym czasie zajął Zimbio.com (wzrost 240 proc.), a trzecie Facebook (228 proc.).
Kto najczęściej ćwierka? Okazuje się, że Twitter to nie do końca serwis tylko dla nastolatków. Aż 42 proc. użytkowników stanowią dorośli w przedziale wiekowym od 35 do 49 lat. Spośród tej grupy ok. 65 proc. internautów korzysta z Twittera w pracy. Przeciętny użytkownik używa serwisu 14 razy w miesiącu i spędza w nim ok. 7 minut.
Swoją popularność Twitter zawdzięcza także dostępowi mobilnemu. W styczniu br. blisko 750 tys. unikalnych użytkowników logowało się do serwisu za pomocą swoich telefonów lub PDA.
Polskimi odpowiednikami Twittera są serwisy Blip.pl i Moblo.pl. Nie są jednak zbyt popularne. Co więcej, choć są to serwisy dla osób, które informują swoich przyjaciół do różnych wydarzeniach, trzeba przyznać, że większość wiadomości nie ma żadnej wartości i… sensu. Przykłady ze strony głównej Moblo.pl: "coś tam ;d", "na sekunde".
Dorośli raczej nie zaglądają na polskie serwisy tego typu, choć - naturalnie - mogę się mylić.
Źródło: Inf. własna
Komentarze
5Natomiast co do samej niewielkiej ich popularności. Mnie to cieszy. Przynajmniej nie ma natłoku dzieci jak na wp czy innym onecie.