W przeglądarce Google Chrome pojawi się funkcja, która umożliwi wyciszanie stron w prosty i wygodny sposób. Co ważne – raz na zawsze.
Popularne przeglądarki WWW już dzisiaj pozwalają wyciszać konkretne karty, abyśmy mogli uwolnić się od hałasu, który generują. Kolejnego dnia jednak wracamy na stronę i ponownie nasz słuch jest poddawany próbie. Programiści z Google chcą się raz na zawsze rozprawić z tym problemem.
Stabilna wersja Google Chrome już niedługo otrzyma funkcję, która uczyni Internet spokojniejszym miejscem. Pozwoli mianowicie w prosty sposób zapisać wyciszenie danej strony. Krótko mówiąc: wystarczy raz dezaktywować dźwięki na niej, by podczas kolejnych sesji witryna pozostawała „niema”. Wszystko, co trzeba będzie zrobić, to rozwinąć listę elementów (ikona przed paskiem adresu) i wybrać odpowiednią opcję.
Obecnie funkcja jest częścią testowej wersji przeglądarki. Jeśli wszystko pójdzie zgodnie z planem (a nic nie wskazuje na to, by miało być inaczej), to za kilka tygodni użytkownicy Google Chrome będą mogli wreszcie przeglądać strony internetowe bez obaw o to, że nagle zaatakuje ich automatycznie odtwarzający się filmik. Mała rzecz, a (u)cieszy.
Źródło: The Register, François Beaufort na Google+
Komentarze
5