Google Pixel miał wstrząsnąć rynkiem smartfonów. Sprawdźmy, czy tak się stało
Google przewidywał, że w 2024 będziecie z sentymentem wspominać rok 2016. To jak, wspominacie?
"Zaprezentowaliśmy pierwszą wersję Androida 8 lat temu. Mam przeczucie, że za 8 lat będziemy rozmawiać o 4 października 2016" - jesienią 2016 wpis o takiej treści opublikował na X (dawny Twitter) Hiroshi Lockheimer. Wiceszef Google'a odpowiedzialny m.in. za rozwój Androida odniósł się oczywiście do daty premiery pierwszych smartfonów linii Pixel.
Lockheimer nie deklarował żadnych konkretnych celów sprzedażowych, ale zdawał się być przekonany, że smartfony tej marki odniosą sukces. Czy faktycznie odniosły?
Google Pixel w liczbach
Według danych firmy analitycznej IDC z sierpnia 2023, wszystkie dotychczasowe smartfony z linii Google Pixel rozeszły się w latach 2016-2023 w liczbie 37,9 mln egzemplarzy. Uwzględniając wyłącznie ostatnie 12 miesięcy miało to być ok. 10 mln sztuk.
Części z was takie liczby mogą kompletnie nic nie mówić bez szerszego kontekstu, dlatego przytoczmy liczbę smartfonów dostarczonych przez największe marki w samym 2023 roku. Według IDC było to:
- Apple - 234,6 mln;
- Samsung - 226,6 mln;
- Xiaomi - 145,9 mln;
- OPPO - 103,1 mln;
- Transsion - 94,9 mln.
Innymi słowy - Apple tylko w 2023 roku dostarczył ponad 6 razy więcej smartfonów niż Google przez 7 lat swojej działalności.
Sprzedaż smartfonów Google Pixel: dużo to czy mało?
W obronie Google’a można stwierdzić, że Pixel to marka istniejąca dopiero od 2016 roku, więc wspomniany wcześniej Apple ma 9 lat przewagi. Pamiętajmy jednak, że w latach 2010-2015 rozwijana była linia Google Nexus, więc pojawienie się pierwszych Pixeli to bardziej rebranding niż debiut.
Google nie jest też startupem, który pierwsze lata działalności na rynku smartfonów musiałby poświęcać na zbieranie funduszy na rozwój. W 2016 sama firma była już rozpoznawalna na całym świecie i nie brakowało jej środków na marketing.
Relatywnie niską sprzedaż można też tłumaczyć ograniczoną dostępnością, bo Pixele są dostępne jedynie w 21 krajach. Tu należy zadać sobie jednak pytanie, co jest przyczyną, a co jest skutkiem. Pixele są mało popularne, bo Google nie sprzedaje ich w Polsce czy Google nie sprzedaje ich w Polsce, bo nie wierzy w ich sukces?
Osobiście jestem w stanie wskazać jedną przeszkodę, która utrudnia Pixelom wzrost popularności z przyczyn nie do końca zależnych od Google’a: nieobecność na rynku chińskim. W Państwie Środka usługi Google’a zostały zbanowane, a to dosłownie jedyny producent smartfonów z Androidem, który nie miałby interesu w sprzedaży urządzeń bez Sklepu Play.
Jednocześnie nie ma co oczekiwać, że chiński rząd mógłby jedną decyzją wznieść Pixele na światowe podium. Według IDC, Apple w 2023 roku zostawił w Chinach 20 proc. z dostarczonych przez swoich smartfonów, więc nie mówimy o liczbach mogących doprowadzić do kompletnego przetasowania.
Podsumowując: nie wiem, na co Google liczył 8 lat temu, ale mam przekonanie graniczące z pewnością, że liczył na więcej.
W artykule znajdują się linki afiliacyjne, przekierowujące do zewnętrznych stron zawierających produkty i usługi, o których piszemy. Otrzymujemy wynagrodzenie za umieszczenie linków afiliacyjnych, jednakże współpraca z naszymi Partnerami nie ma wpływu na treści zamieszczane przez nas w serwisie, w tym na opinie dotyczące produktów i usług Partnerów.
Komentarze
3Do tego sami się dobijają tymi procesorami nie dość że exynosy pod inną nazwą to jeszcze przestarzałe.